DODATEK NA 30K

4.8K 336 24
                                        

Postanowiłam zrobić coś fajnego w zamian za, uwaga: TRZYDZIEŚCI TYSIĘCY WYŚWIETLEŃ!

Boże, to do mnie nie dociera, ja nie wierzę, że to opowiadanie zostało przeczytane przez ponad tysiąc osób... Asiheyfrfvgevc tak bardzo się cieszę i tak bardzobardzobardzobardzo Wam dziękuję za to, że "Naked" jest nadal często przez Was czytane. Po prostu kocham każdego, komu spodobało się to opowiadanie. Zauważyłam też, że jest w spisie na znajdźsobieff.tumblr.com... Woah! Jesteście NAJLEPSZYMI CZYTELNIKAMI EVER! Kocham Was baaardzo bardzo mocno xxx

Macie moi zbereźnicy ♥

Nie wiem, czy jest coś piękniejszego, niż wypad z przyjaciółmi do Hiszpanii. Piaszczysta plaża, szum morza, luksusowy kurort i czysta beztroska. Nie, zaraz... Jest coś piękniejszego. Tym czymś, a raczej kimś był leżący obok mnie mężczyzna. Patrzyłem na niego z uśmiechem na ustach. Opalał swoje smukłe, umięśnione ciało, okryte jedynie kąpielówkami. Spojrzałem na jego twarz. Spokojna, jego oczy zasłonięte okularami przeciwsłonecznymi najprawdopodobniej były zamknięte, a jego włosy upięte w drobny koczek, sprawiały, że miałem ochotę krzyczeć. Odgoniłem od siebie każdą możliwą myśl, na temat piękna i tego, co najbardziej kręci mnie w moim narzeczonym i zamknąłem oczy, do momentu, aż poczułem na swojej skórze zimną wodę. 

- Kurwa! - Krzyknąłem i po chwili usłyszałem głośny śmiech mojego przyjaciela i zarazem byłego współlokatora - Zayna, który umierał ze śmiechu. - Popierdoliło cię do reszty? - Zapytałem oburzony, a on jedynie wybuchł śmiechem po raz kolejny. 

- Sorry, musiałem. - Rzucił krótko z przepraszającym wyrazem twarzy, co zignorowałem i przewróciłem oczami. po chwili obok niego pojawił się jego mąż - Liam. Okazało się, że Liam był dla Zayna tym jedynym. Kimś, kto potrafi opanować jego emocje i sprawić, by czuł się dobrze, pewien swoich zamiarów i co najważniejsze - bezpieczny. Odkąd tylko zauważyłem, jak bardzo są do siebie dopasowani, skazałem ich na małżeństwo, które było nieuniknione. 

Rozzłoszczony nawet nie zwróciłem uwagi na Harry'ego, który patrzył na całe zdarzenie z uniesioną brwią. Od razu stanąłem przy barze i zamówiłem sobie drinka. Stwierdziłem że mi się należy - małe wynagrodzenie dzisiejszego wygłupu. Co prawda nie było to nic wielkiego, ale raczej nikt nie lubi uczucia zimnej jak lód wody, na rozgrzanym przez słońce ciele. Sięgnąłem po barwny napój i wziąłem kilka łyków. Po chwili podeszła do mnie jakaś kobieta, blondynka. Przywitała się i zaczęliśmy rozmawiać. Była bardzo sympatyczna, nie podobało mi się jednak, gdy po około godzinie rozmowy zaczęła stawać się coraz bardziej wylewna i nie kontrolowała niektórych gestów, jak na przykład tego, że od czasu do czasu dotykała mojego ramienia, lub gdy musnęła dłonią mój tors. Szczerze? Miałem ochotę odejść, lecz to byłoby niegrzeczne. Jak na moją prośbę, po chwili obok mnie znalazł się Harry. Zaszedł mnie od tyłu, obejmując mnie i zaplatając ręce na moim brzuchu pocałował mnie w policzek, a kobieta popatrzyła na mnie zdziwiona. Wtedy Harry rozluźnił uścisk i pokazał jej swoją dłoń, gdzie na serdecznym palcu znajdowała się obrączka zaręczynowa. Blondynka skrzywiła się i odeszła, a Harry pociągnął mnie za rękę. 

- Harry!, Harry czekaj! Dokąd mnie ciągniesz? - Pytałem zdezorientowany, a Harry pociągnął mnie mocniej i odwrócił się w moją stronę przez co nasze klatki piersiowe zderzyły się. Patrzyłem w jego oczy i nie mogłem odgadnąć emocji jakie malowały się na jego twarzy. 

- Do hotelu. - Rzucił krótko i przerzucił mnie sobie przez ramię. Przez chwilę śmiałem się, później krzyczałem i wierzgałem nogami, a gdy zdałem sobie sprawę, że i tak nic nie wskóram pozwoliłem się zanieść do pokoju hotelowego w którym mieliśmy spędzić jeszcze kilkanaście dni. Po wejściu do pokoju szybko zamknął drzwi na klucz i powędrował do naszej sypialni, gdzie rzucił mnie na łóżko. Złapał mnie za nadgarstki i patrzył mi prosto w oczy. - Jak mogłeś... - Rzucił, a ja nie rozumiałem o co mogło mu chodzić.

Naked (+18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz