Po kilku kolejnych drinkach, poczułam jak świat przed moimi oczami zaczyna wirować. Hayoon - bo tak miał na imię barman - tym razem nie szczędził mi alkoholu. Wiedział, że potrzebowałam ucieczki od rzeczywistości, dlatego nie wykłócał się ze mną tak jak ostatnim razem. Jednak mimo wszystko nie spuszczał ze mnie oka i wciąż podtrzymywał ze mną rozmowę, bym nie odpłynęła.
Kiedy byłam jeszcze w miarę trzeźwa, napisałam do Yoongiego z prośbą o to aby po mnie przyjechał. W oczekiwaniu na jego przybycie, zdążyłam wypić jeszcze dwa drinki, które dość szybko pogorszyły mój stan. Wzdychałam ciężko, czując narastające mdłości, lecz wydawało mi się, że tym razem nie skończę na umieraniu w toalecie przez całą noc.
Śmiejąc się z historii opowiedzianej mi przez Hayoona, nie zauważyłam, że do lokalu wchodzi Yoongi. Chłopak od razu zlokalizował mnie w tłumie ludzi i podszedł do baru, siadając na wolnym miejscu tuż obok mnie.
– Y/N... – odezwał się, kładąc na moich plecach swoją dłoń – Dlaczego tutaj przyszłaś? W dodatku sama. Mogłaś do mnie napisać wcześniej.
– Musiałam się napić, a nie chciałam ci przeszkadzać – wybełkotałam pod nosem.
– Chodźmy – zaczął wstawać, ciągnąc mnie za rękę – Odwiozę cię do Jungkooka.
– Nie – powiedziałam stanowczo – Nie chcę tam wracać. Zabierz mnie gdzieś indziej.
Yoongi uniósł do góry swoje brwi, nie oczekując ode mnie takiej odpowiedzi. Popatrzył z niezrozumieniem na barmana, który szepnął mu coś do ucha. Zdezorientowany chłopak pokiwał głową i ponownie pociągnął mnie za przedramię.
– Pojedziemy do mnie. Pokażę ci moje mieszkanie, zgoda?
Na mojej twarzy ponownie zawitał uśmiech, gdy usłyszałam jego propozycję. Energicznie pokiwałam swoją głową, czym wywołałam cichy śmiech u dwójki chłopaków. Yoongi zapłacił za moje drinki i pomógł mi wstać, trzymając mnie pewnie w talii. Po raz ostatni pomachałam barmanowi i wraz z chłopakiem, który specjalnie po mnie przyjechał, opuściłam lokal.
Kiedy Yoongi usadził mnie na miejscu pasażera, zaczęłam się śmiać, mimo że nie miałam tak naprawdę żadnego konkretnego powodu aby to robić. Czułam się całkowicie wolna od problemów i zmartwień. Wraz z upływającym czasem, zbliżaliśmy się do mieszkania chłopaka, jednak w połowie drogi zmożył mnie sen, przez co nie zarejestrowałam niczego, co miało miejsce tuż po naszym przyjeździe.
Spałam wystarczająco mocno aby nie czuć jak po jakimś czasie materac ugina się pod ciężarem drugiej osoby, która bez wstydu przyciąga mnie do siebie i zasypia wtulona w moje plecy...
ꕤꕤꕤ
Przebudziłam się wczesnym rankiem, czując w ustach nieprzyjemną suchość. Gdy tylko otwarłam swoje oczy, zobaczyłam jak czyjeś dłonie, oplatają moje ciało, a ja znajduję się w sypialni, którą widziałam po raz pierwszy w swoim życiu. Przełknęłam nerwowo ślinę, próbując ponownie pozbyć się dręczącego mnie uczucia, jednak bardziej zastanawiało mnie, gdzie się znajdowałam.
Próbując się odwrócić, niechcący wbiłam swój łokieć w żebra osoby, leżącej tuż za mną. Chłopak syknął pod nosem i wzmocnił swój uścisk.
– Przestań się w końcu wiercić – wymruczał przy moim uchu, lekko zachrypniętym głosem.
Słysząc znajomy głos, krew w moich żyłach zawrzała. Poderwałam się do siadu, wyślizgując się z jego uchwytu, a przez swój pośpiech, poczułam niewielkie zawroty głowy. Kiedy dziwne uczucie zniknęło, odwróciłam się w jego stronę, wbijając w niego swoje mordercze spojrzenie.
![](https://img.wattpad.com/cover/376144387-288-k554427.jpg)
CZYTASZ
Childhood Friend || Jeon Jungkook
FanfictionPo latach dwójka najlepszych przyjaciół z dzieciństwa niespodziewanie spotyka się w domu rodzinnym chłopaka. Nowa oferta pracy oraz możliwość wspólnego zamieszkania to tylko początek zawiłej drogi, przez jaką będą musieli razem przejść. To opowieść...