Minął tydzień... Kylie nadal się nie obudziła... Justin tęskni za jej uśmiechem, głosem, zapachem za całą Swoją Kylie , nie może się pozbierać . Jej rodzice i brat byli tu przez tydzień.
Kazali zadzwonić gdy się wybudzi.
Mija kolejny tydzień ... I kolejny...
Justin codziennie przychodzi do swojej ukochanej z jedną różą... Razem z Alex wspierają siebie nawzajem i czekają na jeden moment...
Jest 3 w nocy ... Do Justina dzwonią ze szpitala iż od Kylie jest jakiś sygnał. Chłopak nie zastanawia się tylko od razu wsiada w samochód i udaje się do szpitala.