Justin ma spuszczoną głowę i trzyma swoją dziewczynę za dłoń i nagle czuje lekkie ściśnięcie.
- Kylie! Kochanie ! To ja ! Obudź się , błagam ...
Kolejny monolog Justina na nic...
Chłopak usnął ze zmęczenia ... Po 2 godzinach budzi go cichy głos.
Był to głos Kylie...
- Justin...
- Kochanie! W końcu! Dzięki Ci Boże! Powiedział całując dziewczynę w usta.
- Co ja tu robię?!
- Miałaś wypadek. Nic nie mów. Nie przemęczaj się. Powiem Ci wszystko w swoim czasie. Powiedz tylko jak się czujesz ?
- boli mnie głowa... -zasneła
Justin pobiegł szybko po lekarza by zawiadomić,że Kylie się obudziła. Wysłał również wiadomość do jej mamy i brata o tym że Kylie jest już wsród nas i żeby nie przyjeżdzali teraz tylko jak wróci już do domu.