VIII

204 7 0
                                    

Byliśmy u kumpla Justina na czas.
Nie wiedziałam gdzie, do kogo dokładnie jechaliśmy , ale jak zobaczyłam w oddali tego kumpla ustalam jak wryta! Był to Nathan Grisdale! Koleś śpiewający w internecie . Śledziłam jego covery , ma mega fajny głos taki nie często spotykany co mnie zaciekawiło i zaczęłam słuchać go coraz częściej. Spojrzałam od razu na Justina pytającym wzrokiem , ale on tylko się uśmiechnął , złapał za rękę i prowadził w stronę znajomych. Było 6 osób oprócz nas . Juss zawiadomił wszystkich ,że jesteśmy parą. Ekipa bardzo się ucieszyła zaczęli nam gratulować oraz od razu mnie zaakceptowali.
Co mnie bardzo ucieszyło , bo mino, że się cieszyłam to i bałam tego spotkania. Ekipa była bardzo fajna dużo żartowaliśmy , najwiecej rozmawiałam z Emily dziewczyną Nathana. Jest przemiłą osobą. Niestety musiałam się już zbierać ponieważ rano  trzeba było w końcu iść do pracy a było już po 1:20 i obawiałam się, że po tak długim lenistwie nie wstanę do pracy.
- Ja muszę się zbierać.
- O nie ! Tak fajnie mi się z Tobą rozmawiało. #E
- Wzajemnie. To może skoczymy kiedyś razem na zakupy ?
- Świetny pomysł ! To jakoś się spiszemy.
Wymieniłam się numerem z Emi oraz Nathanem ponieważ zostaliśmy tylko my. Reszta rozeszła się wcześniej też z powodu pracy. Takie już życie .
Pożegnaliśmy się i po ok. 45 min byliśmy w apartamentowcu. Na miejscu okazało się, że jest awaria windy.Jak na moje nieszczęście ,ponieważ nadwyreżyłam trochę nogę i wejście po schodach zajeło by mi wieki.
- Wskakuj. Zaniosę Cię
Już nie odmawiałam i nie mówiłam że sobie poradzę bo na dodatek byłam zmęczona.
- Zostaniesz dziś u mnie na noc ?
- Jeśli znów mnie chcesz - puszcza oczko.
- Wg to byś mógł u mnie zamieszkać, bo praktycznie nie przebywasz u siebie a jeśli mieszkamy tak blisko to nie ma sensu na dwa mieszkania nie uważasz?
- Jest w tym co mówisz racja, ale muszę to przemyśleć.
- Możesz je komuś wynająć. Na pewno znajdzie się ktoś chętny.
- Hmm. Okej. Jutro zrobię zdjęcia i wystawię ogłoszenie
- No i super - składam na jego wargach długi pocałunek.
- Przygotuję Ci kąpiel.
- Kochany jesteś.
- Ja wiem - puszcza ponownie oczko
40 min później już leżeliśmy . Justin zasnął a ja zaczęłam rozmyślać o naszym związku i byłam mega szczęśliwa, że go poznałam i to wszystko tak się potoczyło ....
======================================================
Piszę już 12 rozdział. Jak dla mnie będzie to najlepszy ze wszystkich poprzednich. Więc chyba warto czytać ... Wg książka będzie miała około 30 rozdziałów więc wam nie zostało duzo czytania , ale za to mi zostało dużo pisania. Mam nadzieję, że docenicie i chociaż na końcu dodacie jakiś miły komentarz i zostawicie gwiazdkę a może nawet polecicie komuś? 😊
======================================================

accidental encounterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz