Rozdział 17

37 6 0
                                    

Razem z Harrym rozmawialiśmy około godziny, uwielbiam z nim rozmawiać.
-To jak, idziemy do basenu? -Zapytał zabawnie ruszając brwiami.
-Oczywiście -Uśmiechnęłam się.
-Zaraz przyjdę, muszę się przebrać.-Powiedział po czym wyszedł z pomieszczenia.
Ściągnęłam z siebie ubrania zostawiając kostium kąpielowy.
Odblokowałam telefon i napisałam do mamy :

Ja:Nie wrócę na noc,przepraszam do zobaczenia jutro. :))

Po krótkiej chwili wrócił Harry.
Na mój widok szeroko się uśmiechnął.
-Chodźmy. -Powiedział i wyszliśmy drzwiami prowadzącymi na taras.
Jego podwórko było duże i przepiękne.
Zaprowadził mnie w stronę dużego basenu i położył ręcznik na jednym z leżaków.Usiadłam , założyłam okulary przeciwsłoneczne i szeroko się uśmiechnęłam.
-Nie idziesz? -Zapytał wskazując basen.
-Za chwilkę, najpierw muszę się nagrzać na słońcu aż będzie mi bardzo gorąco.
Zaśmiał się.
-Okej ja wchodzę i czekam na ciebie.
-Powiedział po czym podszedł do basenu i powoli zszedł do wody po drabince.
Jego ciało było tak piękne... Ah, Selena nie myśl o tym, nie myśl... Nagle wstałam i usiadłam zamaczając nogi w wodzie. Poprawiłam włosy ręką i usłyszałam dzwonek mojego telefonu, szybko wstałam i podniosłam telefon z leżaka po czym odebrałam.
Usłyszałam głos mojej mamy.

-Nie... Selena proszę Cię wróć na noc do domu.

-Mamo, za późno, z resztą akurat dziś chcę zostać poza domem. -Lekko ściszyłam głos.

-Dobrze, nie będę cię namawiać... Ale proszę jutro nigdzie nie wychodź. I mam nadzieję że pójdziesz do szkoły...

-Tak, przyjadę z samego rana po rzeczy,muszę kończyć.

-Dobrze, pa pa. -Powiedziała mama po czym się rozłączyła.

Rzuciłam telefon na leżak.Głośno wzdychnęłam i podeszłam do drabinki basenu.
-Oo no nareszcie.-Zaśmiał się Harry,który szybko do mnie podpłynął i pociągnął za moje ręce przez co wpadłam z piskiem do wody.
-Harry!
Chłopak całyczas się szeroko uśmiechał.
-Masz ogromną zjeżdżalnie,chciałabym zjechać ale się boję.
-Chodź zjechać ze mną. -Poruszył brwiami uśmiechając się.
Szeroko się uśmiechnęłam
-Świetnie!
Wyszliśmy z wody i zaczęliśmy wchodzić po schodkach zjeżdżalni.
Aż w końcu byliśmy na miejscu, przed ogromnym spadem w dół. Usiadłam a Harry za mną, delikatnie mnie przytulając.
-Może jednak nie? -Zapytałam cicho,uśmiechnął się i nagle zauważyłam że spadamy w dół, bardzo szybko. Ścisnęłam dłoń Harrego. W środku było czarno, nic nie było widać. A zjeżdżalnia miałam wrażenie, ciągnęła się bez końca. W końcu, wpadliśmy oboje do wody z uśmiechami.
-Łał, było super!-Pisnęłam, trzymając górną część kostiumu, która mi się rozwiązała.
-Pomóc ci? -Spojrzał na mnie swoimi pięknymi zielonymi oczami w które mogłabym się wpatrywać bez końca.
Pokiwałam głową.
Chłopak do mnie podszedł,złapał sznurki i powoli zawiązał je, a następnie mnie przytulił.

Na nowoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz