14.|"Niech was szlag..."

983 72 6
                                        

-Newt...-patrzę na niego z litością i z uśmiechem.-Proszę...
-Nie.-wypycha dolną wargę.
-Oh Newt.-wywracam oczami.

Nagle ktoś otwiera drzwi.
-BOŻE...-krzyczy Minho.-CO WY WYRABIACIE!
-Hmmm.-patrzę na Newta.
-Przytulamy się?-Newt patrzy na Minho.
-To miało być pytanie?-Minho się załamuje.
-Nie, no jak widać to się przytulamy się.-odpowiada Newt.
-BEZEMNIE?!-krzyczy Minho.
-Chodź tu, ty tusta świnio.-śmieje się.

Podchodzi do nas obrażony i się do nas przytula.

Dobrze czuję się w ich objęciach. To taki duży przyjacielski przytulas. Oni są dla mnie jak bracia.

Dopiero teraz zauważyłam, jak bradzo zaniedbałam moją przyjaźń z Gallym czy z Ryanem.

-Wiecie,że ja was nie puszczę.-uśmiecha się Minho.
-Minho?!-patrzę na niego razem z Newtem
Azjata tylko szerzej się uśmiecha.

***
Idziemy wszyscy razem w stronę kuchni. W brzuchu miałam pustkę.

I co z tego, że już jest po kolacji?!

I co z tego, że prawie wszyscy już śpią!?

Nie, my nie śpimy. A jeśli my nie śpimy to strefa też nie śpi.

Wchodzimy do środka.

Patelniak nadal stoi przy ladzie.
-Hej.-zaczyna Newt.-Możemy coś zjeść?
-Czekałem na was.-Patelniak uśmiecha się i podaje nam kolacje.

Siadamy przy stole. Jemy, rozmawiamy, śmiejemy się. Nawet nie zauważyłam gdy cała kolacja zniknęła z mojego talerza.

***
-Jestem zmęczona...-mówię zaspanym głosem i wstaję.
-Iść z tobą?-pyta Newt.
-Nie, spoko.-odpowiadam i idę do drzwi.-Poradzę sobie.

Otwieram drzwi i wychodzę. Jest ciemno. Zimne powietrze przeszywa moje ciało.

Idę, a raczej wlekę się, w stronę mojego pokoju.

Stawiam ciężkie kroki.

Jest mi strasznie zimno, więc pocieram rękami o ramię.

Czuję, że ktoś narzuca na mnie koc.

Odwracam sie.

Moim oczą ukazuje się Logan. W prawej ręce trzyma pochodnie, a na sobie ma koc.
-Hej.-uśmiecham się lekko.
-Hej.-odwzajemnia uśmiech.
-Co tam?-rzucam zaspanym głosem.
-Żyje.-wzdycha.-Rebecka?
-No.-patrzę na niego.
-Mi się zdaje, czy ty mnie unikasz?-pyta Logan, a w jego cudownych oczach widzę smutek.
-Nie, no co ty.-odpowiadam.-Poprostu spędzam czas z Newtem i Minho.
-Podoba ci się Newt?-patrzy mi głęboko w oczy.
-Nie...niby czemu, jest poprostu moim przyjacielem, tak jak Minho i Ryan.
-Aha.-odpowiada.

Stoimy już pod chatą.
-No to do jutra.-uśmiecham się.
-Do jutra.-odwzajemnia uśmiech.

Zamykam za sobą drzwi. Ogarnia mnie ciemność.

Macam rękami w okół, aż znajduje schody.

Powoli idę po nich do góry.

Szukam drzwi do swojego pokoju.

Otwieram drzwi. Podchodzę do szafki z ubraniami. Zakładam moją piżamę.

Wyciągam zdjęcie z kieszeni w czarnych spodniach. Kłade ję do szuflady w biurku.

Układam się do snu i zasypiam.

Dzisiejszej nocy, nic mi się nie śniło.

Otwieram oczy. Jest jeszcze ciemno. Prawdopodobnie wrota są jeszcze zamknięte. Włosy związuje w kok, a na nos zakładam okulary.

Memory || TMROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz