Siedziałam na krześle i się na nim obracałam. Chichotałam przy tym cicho
-Rebecka!-krzyknęła na mnie kobieta w białym płaszczu.-Kontynyłuj!
Pochylia sie nad komputerem i zaczęłam coś klikać. Poczułam na sobie wzrok. Wychyliłam się za ekranu i ukazała mi się twarz Newta.
Patrzył mi w oczy. Po chwili podniósły się u niego kąciki ust, co odwzajemniłam i zaczęłm lekko chichotać.
Na ekranie pokazała się poczta i wiadomość od Newta.
N: Co ty taka szczęśliwa?
R: Wcale nie... dalej mnie bolą nadgarstki po wczorajszej akcji.
N: Minho?
R: Nie.
N: Ktoś z nich...Wychyliłam się za komputera i uniosłam jedną brew do góry, a Newt zaczął się cicho śmiać.
R: Widzisz tego gościa na lewo?
N: No...
R: Złapał mnie jak wczoraj chciałam do was przyjść.Newt nie odpisał, wróciłam do dalszej pracy, aż wyskoczyła mi następna wiadomość.
N: Zrobiłem coś strasznego...
Nie wiedziałam co odpisać, ale w końcu coś naklikałam
R: Co znowu nabroiłeś?Wychylił się za komputera i chciałam napotkać Newta, ale on trzęsącymi się dłoniami klikał w klawiaturę.
Zaczęłam znowu coś robić w komputerze, gdy nagle wyskoczyła mi odpowiedź.
N: Wysłałem położenie naszej bazy...
Przełknęłam śline.
N: Do Prawego Ramienia.
Zamarłam.
_______________________________________
Witam ♡♡Krótki, ale to wspomniwnie Rebecki po tym jak prawie zabił ją jeden ze streferów.
Jaki strefer według was???
Piszcie w komentarzach :*W poprzednim rozdziale dobiliście 10 gwiazdek, więc teraz...
7 gwiazdek i lecimy z następnym rozdziałem ♡♡×Miśka×
CZYTASZ
Memory || TMR
Fiksi PenggemarStrach, pustka, nienawiść. Nie ma rodzin, nie ma domów, nie ma świata. Rebecka, trafia do labiryntu i za wszelką cenę chce z tamtą wyjść. Poznaje nowe osoby, które są dla niej ważne, bo tylko na nich może polegać. Przypomina sobie przeszłość, którą...