1 lutego, poranek
Me: Spałam może jakieś dwie godziny maksymalnie
Me: A przed chwilą wypiłam kawę
Me: Liczę na to, że ta kawa pomoże mi przetrwać ten CHOLERNY PIEPRZONY DZIEŃ jakim jest poniedziałek i zarazem pierwszy dzień po feriach
xAndreax: No weź, może nie będzie tak źle
Me: Masz racje
Me: Nie będzie ,,tak źle"
Me: Będzie tragicznie.
xAndreax: -_-
xAndreax: Optymistka...
Me: Ale przynajmniej kończę już o 13:00, więc może nie umrę
*użytkownik wysłał plik*
Me: To mój plan na dzisiaj
xAndreax: Plan idealny
xAndreax: Mam podobny
xAndreax: ,,Wstać, zjeść, przeżyć, iść spać"
Me: No tak, zapomniałam o najważniejszym
Me: ,,zjeść"
Me: Ale lecę, bo się spóźnię
xAndreax: Okay, napisz o 13:00 x
Me: Okay x
xAndreax: PS.
xAndreax: POWODZENIA!
CZYTASZ
#skijumping ✉ || andreas wellinger ✔ {poprawki ✔}
FanfictionKłamstwo ma krótkie nogi. Ewentualnie blond włosy i narty pod ręką. ,,Odbiegam już od treningów i opinii trenera na tę relację, ale Wellinger... Kłamstwo ma krótkie nogi. Prędzej czy później ona się dowie. I na pewno się jej nie spodoba, że cały cz...