Rozdział 16

672 40 6
                                    

- Lena?... A co ty tu robisz? - szepnełam i wyszłam z domu. Nie chciałam, aby ktoś nas usłyszał.

- No hej Roksi. Przyszłam się pobawić z najlepszą laską na świecie. - dziewczyna zrobiła słodką minkę i przybliżyła się trochę do mnie.

-  Nie chce się z tobą już więcej bawić, więc odpuść. Proszę.

- Nie, nie, nie kochanięka. Tak się bawić nie będziemy. To ja tu ustalam reguły! Nie ty! - czarnowłosa popchnęła mnie o ścianę przez co ja walnełam głową o coś twardego i straciłam przytomność. Ostatnie co pamiętam to, że upadłam na ziemie.

----------

      Otknełam się w jakiejś starej kamiennicy. Siedziałam przywiązana do krzesła w pustym pokoju. Ręce miałam związane do tyłu, a na ustach miałam zaciśniętą chustę przez co nie mogłam mówić. Do pokoju weszła Lena. Podeszła do mnie bliżej. Wtedy zorientowałam się że ma nóż.

- O nasza księżniczka się już obudziła. To teraz możemy się pobawić. - podeszła do mnie i nożem zaczęła przejeżdżać mi po nodze tym samym robiąc małe lecz głębokie rany z których zaczeła lać się krew. Zacisnełam mocno zęby na chustce z bólu. Strasznie bolało. Dziewczyna robiła coraz większe "dziury" w moich nogach. Spojrzałam na podłogę. Boże ile krwi?! Czarnowłosa wyszła z pokoju i potem jej już nie zobaczyłam.

#########################

Przepraszam że taki krótki, ale nie miałam bym pomysłu na zaczęcie nowego rozdziału. A po za tym chciałam dodać koniecznie dzisiaj.

Więc macie!

Rozdział nie był sprawdzany więc błędy ortograficzne mogą się pojawić.

To do zobaczenia w następnym rozdziale moje killerki i killerzy <3

//koteceQ

You Killer || Jeff the Killer [Wolno Pisane]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz