Sara

1K 149 42
                                    

Nazywa się Oxana. Dziwne imię? Dla niej OK. Dziwniejszy jest jej charakter. Kocha kawę, jadowite węże i wybuchowe doświadczenia na chemii. Brzmi znajomo? Owszem. Bo to ja ją namówiłam do napisania tego dziennika.

Trzy lata w jednej szkole z Oxaną, całkiem dużo mnie nauczyły. Między innymi tego, jak przy użyciu jedynie słowa pająk sprawić, by Eliot zaczął okładać się patykiem po twarzy. Muszę też przyznać, że Ox wykazała się wręcz niepodobną do niej kreatywnością, jeśli chodzi o akcję z windą. Może nawet jej nie zabiję. Na szczęście dla mnie i ludzkości, ta wariatka nie opisała tu wszystkiego. Nie żeby coś, ale pewne wydarzenia nie powinny ujrzeć światła dziennego.

Trzy ostatnie lata minęły szybko i całkiem bezboleśnie. Przynajmniej dla mnie. Nie sądziłam, że kiedykolwiek doświadczę czegoś takiego jak smutek, w dniu zakończenia roku szkolnego, ale chyba właśnie tego doświadczam.

Tak dla jasności- nazywam się Sara i właśnie siedzę zamknięta w szkolnej toalecie z dziennikiem Oxany. Kończę, bo mnie znalazła i rzuca we mnie długopisami.

***

Moi drodzy czytelnicy! Jak pewnie wywnioskowaliście, to już koniec Dziennika Ox. Dziękuję za 18,3 tys. wyświetleń! Dziękuję za komentarze, za gwiazdki i za wszystkie nominacje! To było moje pierwsze opowiadanie na Wattpadzie :') Ech... Pewnie kiedyś coś tam jeszcze napiszę. Kiedyś.

♡♡♡

Dziennik OxOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz