TAX
- Poszukuję patelni jakiejś oliwy i miski, noży i deski.Zobaczyłem że Matryna wstaje, podchodzi do szafki i się schyla. No i jeszcze tego mibrakowało,wgapiana się w jej zgrabny , tyłeczek.
MARTYNA
- Postoję tak chwilę , a ty. Zrób sobie zdięcie , mojego siedzenia. Bez krępacji zostanie na wieki, będziesz mógł wtwdy patrzeć się do woli.TAX
- Sorry. Ale jestem tylko facetem, i podziwiam kobiece wdzięki. -''Ej, no ty głupi jesteś'' krzyczał mój głos w głowie.MARTYNA
Spoko, to twoje wice wersa. Za to, jak gapiłam się na ciebie. A teraz , zabierajmy się , za tą kolcję, bo nic ne zjemy. A jest osiemnasta,więc mamy mało czasu. Nie chcę ludzi nachodzić o zmrok, w ich własnym domu.Powiedziała do mnie i zaraz oby dwoje braliśmy się za przyządzanie kolacji.
Ja smarzyłem nasze skrzydełka, a ''BILLY''robiła, sałatkę grecką. Po dwudziestu minutach , usiedliśmy do kolacji.
Póżniej posprzątalismy , Martyna poszła się przebrać i wzieła kasę. Nigdy nie pytałem , skad ma, tyle siana, bo to ne moja sprawa. Jak będzie chciała sama mi powie, już taka jest. Znam ja ,na tyle .
Po dwudziestu minutach, zeszła na dół. Wyglądała.... przepięknie i grożnie za razem. Skórzne spodnie, czarna koszulka z nadrukiem czachy. Buty a koturnie z ćwiekami, i skórzana kurtka.
Normalnie , gdybym jej nie znał, uznał bym , że jest członkną gangu. Nie pytam jej o nic.MARTYNA
-Trzymaj, jedziemy moim motorem. Będzie szybciej, nie mam ochoty zabawić tam dłużej, niż będę musiała.TAX
- Okej aniołku.No bo go, zaraz strzele za tego aniołka. On tak, na poważnie.
Wyszliśmy, zamknełam drzwi i skierowałam się do motoru, poczekałam az chłopak usiadzie, by zająć miejsce, swoje za nim.
Objełam go w pasie, odrazu zrobiło , mi się gorąco. ALE, DLACZEGO???---------------------------------------------
HEJKA
Rozdziały będą różne, a to zależy od czasu jaki mam na ich pisanie.
Przepraszam za błędy itd, itp, ale bardzo za to przepraszam.Zostaw komentarz po sobie , albo gwiazdkę. Najlepiej jedno i drugie.
KILKA PYTAŃ NA TEMAT ROZDZIAŁU
Co czuje Martna, ?
CZYTASZ
MY PASSION, MY LIFE.
Teen Fiction*PRĘDKOŚĆ *ADRENALINA *KASKADERKA *RYWALIZACJA *WYGRANA *WZLOTY I UPADKI Te cechy opisują mnie. Moją pasję, zamiłowanie , hobby. Nazywam się Martyna Anastazja Norynberg . Ale wszyscy wołają na mnie "Billy". Dlaczego? Nie pytajcie , sama nie wie...