LEON
-Dobra leć mała, bo trener zaraz wyjdzie z siebie .I jeszcze oni,się nabijają. Ja już Bobiemu dzisiaj pokarze. Niech tylko on, się w klubie wstawi. Szliśmy w stronę kantorka mojego, koło sali gimnastycznej. Tu cisza , spokój, niekt nie będzie przeszkadzał. ''ALE W CZTM'' Może , jednak to zły pomysł, mogłem iść z Maxem. ''ALE PO DRODZE, BYŚ GO ZATUKŁ'' Odczep się, daj mi pomyśleć, mówiłem do mojego chorego głosiku w głowie. Odkluczyłem drzwi i wpuściłem dziewczynę. Martyna weszła do środka i patrzała na mnie , tak nie winnie. Ale już dobrze znam , te jej zagrywki. Jeszcze ja oberwe po jajkach.
''TAX''
- ''LE PIERDA'' TAK? Zaraz aniołku , pokarzę tobe le pierde.- Podszedłem do niej , popatrzałem na dziewczynę o głowę niższą. Wpatrywałem się w jej oczy i wargi, nie wytrzymam zaraz. ''Odsuń się,odsuń najlepiej jak staniesz za biórko. Nie psuj, tej przyjaźni, nie psuj więzi która was łączy. Cofnij się Zahary, puki masz jeszcze siLy"- A, pierdolić to!Ujołem jej twarz w swe dłonie, nachyliłem się w jej usta stronę. Musnołem je raz i drugi. Ja już nie wytrzymam, tej udręki. Wpiłem się w jej usta soczyste, słodkie , malinowe i pełne. Przejechałem językiem , po jej dolnej wardze, by dała mi dostęp, by pogłębić nasz pocałunek. O dziwo Martyna narzuciła mi dłonie na szyję, odwzajemniła pocałunek, nasze języki jak jedność , nie staczaliśmy walki o dominacje a delektowaliśmy się swoim smakiem. Gdy przycisnołem ja do drzwi i uniosłem do góry, bez namysłu obieła mnie swymi nogami. Całowałem ją na miętnie , trzymałem w sych ramionach. Chociaż przez chwile ja miałem, chociaż przez moment była moja.
-------
Jak myślicie, czy oni będą razem?
Czy po tym pocałunku, wyznają sobie miłość?
DZIĘKUJĘ ZA KOMENTARZE I GWIAZDKI. ORAZ DZIĘKUJĘ TYM KTÓRZY NIE * GWIAZDKUJA I NIE KOMENTUJA A TYLKO CZYTAJĄ.
NIE BAWEM KOLEJNE ROZDZIAŁY MIŁEJ NOCY ŻYCZĘ I SOPKOJNYCH SNÓW , O U MNIE NA (DEMO VERSION!) ZEGARKU JEST 22:51 . PA GOŁĄBKI.
CZYTASZ
MY PASSION, MY LIFE.
Teen Fiction*PRĘDKOŚĆ *ADRENALINA *KASKADERKA *RYWALIZACJA *WYGRANA *WZLOTY I UPADKI Te cechy opisują mnie. Moją pasję, zamiłowanie , hobby. Nazywam się Martyna Anastazja Norynberg . Ale wszyscy wołają na mnie "Billy". Dlaczego? Nie pytajcie , sama nie wie...