44.

1.9K 110 0
                                    

TOMI
-Boże Zachary, aż tak jesteś w niej zakochany?

ZACHARY
-Nawet nie wiesz, jak bardzo.

Tom pokazał mi, swoje plany na imprezę urodzinową,nawet pokazał mi prezent dla jubilatki. Zamówił jej prosto z salonu, najnowszą HONDE NM4 VULTUS,prosił mnie bym pomógł wybrać jej kolor. Zastanawiałem się chwilę, wybrałem czarny.


Tomiemu dałem jeszcze numer do Bobiego, by chłopak zaprosił gości, w miarę możliwości normalnych. By przypadkiem nie zdemolowali toru. Po wszystkim pojechałem się odświeżyć, i coś zjeść. Pewno Teressa, odgrzeje mi obad. Przekroczyłem próg domu i odrazu słyszałem, kobiecy głos.

TERESSA
-Masz, dziesięć minut Zachary. Leć do góry , odśwież się , przebież a ja przygotuję tobie obiad.

ZACHARY
-Dziękuję Teresso.odpowiedziałem i poszedłem do siebie. Z garderoby wyjołem,dresy, koszulkę i bluzę, ruszyłem pod prysznic. Aha Teressa tonasz gosposia.Tata ztrudnił ją po śmierci mamy. Po prysznicu i przbraniu, zszedłem do kchni. -Powiec, co byśmy bez ciebie zrobili?

TERESSA
-Zapewne jadłbyś , śmieciowe żarcie i ważył tone.

Ta kobieta miała ponad czterdzieści lat, ale poczócie humru jak nastolatka.

TERESSA
-Dobra. Siadaj , jec i powiec co się dzieje?

ZACHARY
-Nic.- O tak, ta kobieta wszystko widzi, każdego rozszyfruje.

TERSSA
-Aha, a ja jestem zielony kapturek. Mów i to już...

ZACHARY
-Zakochałem się,jestem idotą. Zamiast pomyśleć, paplam głupot. Czepiają mnie się laski, wyglądem przypowinające, panny pracujące jako dziwki itp. Była mnie nachodzi w pracy. Tracę dziewczynę,którą kocham.

TERESSA
-Oj, dużo tego eszystiego na raz. Mów p kolei. W kimjesteś zakochany?

Zaczołem wszystko po kolei tłumaczyć gospos, słuchała patrząc na mnie, bądz w prost w me oczy. Denerwowałem się mówiąc jej wszystko, bo bardzo szanowałem jej zdanie. Zjadłem w między czasie, umyłem naczynia i usiadłm przy wyspie kchennej z kubkiem kawy.

TERESSA
-To, takie buty? Nasz Zachary , zaakochał się w "Billy''. Ale co, przyszło do twej pieknej główki, by mówić jakiemuś gangsterowi że traktujesz ją jak siostrę. Wiesz Zachary, jeżeli Martyna coś do ciebie czuje, to musisz postarać się i to bardzo, by ją zdobyć.

ZACHARY
-Wiem. Dziekuję Teresso za wszystko, za pyszne żarełko i twoe rady. Idę się przejść i pójdę porozmawiać z Martyną.

MY PASSION, MY LIFE.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz