Położyłam się na łóżko, dlaczego ja tak przezywam z powodu chłopaka ?! To tylko chłopaka , nic więcej , a ja płacze ,wyje dosłownie , heh pierwsze co mam na myśli to moje dawne przyjaciółki , chociaż nigdy tego nie zrobiłam to miałam je , myślałam jak one mi pomogą , JAK ?! , otworzyłam drzwi na taras , usiadłam patrzyłam w gwiazdy i trzymałam je w ręce , płakałam , już nie myślałam o tym że jest to głupie że wyje przez chłopaka , po prostu chciałam się uspokoić a nie mogłam . Oparłam się o ścianę w pokoju i zasnęłam totalnie wykończona .
*Oczami Kuby *
Nie mogłem znieść tego że pozwoliłem jej tak uciec , całe 2 godziny siedziałem przed klubem gdzie dalej kręciła się impreza urodzinowa , już wszyscy byli napić , naćpani i te sprawy ale ja dalej myślałem o Monice, nawet nie przyszło mi na myśl że może ona sobie coś zrobić od razu wstałem przestraszony, powiedziałem Mateuszowi że idę do Moniki on mi odpowiedział że mam robić co chcę .
Doszedłem do jej domu światła były zgaszone , co się dziwić była 2 w nocy , nie chciałem krzyczeć ani dzwonić dzwonkiem żeby jej mama się nie obudziła , przeszedłem się dookoła domu i zobaczyłem że drzwi tarasowe do pokoju Moniki są otwarte , pierwszą myślą było to żeby wejść po drzewie które stało obok , pierwsze myśli zawsze są najlepsze i tak zrobiłem , to co zobaczyłem było straszne (?) . Monika spała na ziemi miała cały rozmyty makijaż , byłą cała zmarznięta , no raczej jak zostawiła otwarte drzwi do pokoju , ale jej wygląd mnie nie przeraził tylko to co było obok niej , tak żyletki ? dlaczego prze ze mnie ? Nie widziałem żadnej krwi więc nic nie zrobiła . Ja głupi stoję i patrzę zamiast podejść . Podszedłem , objąłem ją , i mocno do siebie przytuliłem , Monika się przebudziła , bałem się jej reakcji . Co powie ? będzie krzyczeć ? nie będzie chciała mnie znać ? Bałem się tego strasznie . Gdy już w pełni się przebudziła wstała , była przerażona , moja chudzinka, cała zapłakana . Patrzała na mnie tym wzrokiem.
-CO TY TU ROBISZ ?! - powiedział zapłakanym głosem .
-Monisiu...To nie było tak.
-A jak ?! Chcesz mi wmawiać dalej że mnie kochasz .Nie mów do mnie tak .!!
-Ja ci wszytko wytłumaczę !
-Nie masz mi nic tłumaczyć , nie chcę cię już widzieć jasne ?! - Gdy ona tak na mnie krzyczała wyjąłem telefon i włączyłem filmik który nagrał Alan
-Zobacz ! - wyrwała mi telefon z ręki i patrzyła na ten filmik , jakby nie mogła uwierzyć w to co widzi . Podbiega do mnie , przytuliła przepraszając .
*Oczami Moniki*
Było mi wstyd ale byłam też szczęśliwa , że to nie jest prawda , ten pocałunek.
-Kocham cię skarbie , i mówiłem ci że jesteś dla mnie najważniejsza .
-Wiem , ja też cię kocham . Przepraszam
-Ale za co ?
-Za to że ci nie wierzyłam .
-Nie przejmuj się . - usiedliśmy na łóżku , przytuliłam się do niego mocno , i zasełam wtulona w jego ramiona .
Gdy się obudziłam było mi strasznie ciepło , no jasne jeżeli leżysz a chłopka jest przytulony do ciebie to sie nie dziwie , powoli wysunęłam się z jego ramion i poszłam do łazienki , gdy spojrzałam w lustro dostałam zawalu , wyglądałam okropnie ! Mój cały makijaż spłynął i był cały rozmazany , szybko się ogarnęłam , wzięłam szybki prysznic , ubrałam się , i weszłam do pokoju , Kuba siedziała na łóżku i sprawdzał coś w telefonie , nawet nie zauważył , że weszła do pokoju , podbiegłam i wskoczyłam na niego , i się przytuliłam . Kuba leżał pode mną i się uśmiechał , położyłam sie obok niego , leżeliśmy chyba tak z 20 min .
-Dobra Kuba wstajemy , nudzi mi się .
-Ale mi jest tu dobrze , a niby co chcesz robić ?
-Na pewno coś będziemy robić ! - Już chciałam wstawać ,aż naglę Kuba pociągnął mnie za rękę na łóżko
-NIE ! Kuba wstawaj !
-No dobra , ale kotek co ty chcesz robić dziś ?
-Na pewno nie chcę leżeć w łóżku. Wstawaj ! Pójdziemy do ciebie po jakieś ciuchy umyjesz się , przebierzesz i pójdziemy zobaczyć do klubu , tam gdzie Alan miała urodziny ! Chodź !
-Dobraaa - to było nie chętnie wypowiedziane ale trudno . Poszliśmy do domu Kuby była 9;50 gdy szliśmy ulicą zobaczyłam plakat na który było napisane , że będzie zespół taneczny , hip-hopowy czy coś w tym stylu , ja zawszę chciałam tańczyć ale nigdy nie było czasu , a teraz jak mam się nudzić ... Może się zapiszę !? Tak ! To będzie dobry pomysł . Casting do tego zespołu jest w poniedziałek o 17;10 W sumie o dobrej godzinie , ale muszę wymyślić jakiś układ taneczny . To się da !
-Monia ! Jestem gotowy . Idziemy ?
-No dobra chodź . - Wyszliśmy z domu jego siostry i poszliśmy do Kluby , było już mało ludzi co się dziwić , była 10;40 , Alan siedział na kanapie z Julią i Matim , wszyscy zmęczeni i w ogóle a ja z Kubą wchodzę jak gdyby nigdy nic , wszyscy na nas spojrzeli i nie wiedzieli co powiedzieć .
-Że wy ... ? - Powiedziała Julia nieco zdziwiona .
-NOO - odpowiedziałam jej wrednie .- Co tu się dzieje tak ogólnie ?
-No wszyscy poszli , ekipy sprzątającej nie ma a wiec . Chcecie nam pomóc ?
-Taa jasne , Alan możesz sobie pomarzyć , mnie tu prawie nie nie było . Pomogłabym ci z chęcią i te sprawy ale Kuba dziś jedzie , chce z nim spędzić czas a nie na sprzątaniu z tobą , Więc . Nara
-Heej ! - Kuba złapał mnie za rękę i poszliśmy się przejść , ale gdzie ? No oczywiście do naszego parku przy fontannie siedzieliśmy tam dość długo , fanie było posiedzieć tak z moim Wilczkiem , bo mieszka ode mnie ponad 400 kilometrów , a jeszcze wczoraj z nim już prawie nie była , po prostu brakowało mi jego przy sobie, pochodziliśmy jeszcze tak po mieście , poszliśmy na lody i te sprawy aż nadszedł czas że Kuba musiał wracać , pożegnaliśmy się , ja jak zawszę płakałam , ale musiałam wziąć sie w garść bo po jutrze mam casting . Gdy wróciłam od razu wzięłam się za układ taneczny , przyda mi się coś takiego w życiu , po co mam się nudzić .
Układ wymyślałam chyba 3 godziny ale w końcu coś wymyśliłam , jutro dopracuję szczegóły i w poniedziałek casting , mam nadzieję że się dostanę .
CZYTASZ
'' Teraz... ''
Teen FictionOpowieść o miłości nastolatków do siebie . Gdy już wszyscy są szczęśliwi , wraca była dziewczyna Kuby , która chce zniszczyć szczęśliwi związek i tu zaczyna się wszytko komplikować...