Rozdzial 20

622 39 5
                                    

Zobaczylam najpierw zdjęcie moje i Janka gdzie sie przytulamym, po zawodach, a pod tym podpis;

" Co łączy dwójkę? Janek, przyjaciel Disa i przyjaciółka Ksenia, przytulaja sie nie zważając na otaczający tłum. Czy Przemysław wie co łączydwójkę? "

Po chwili przenioslam wzrok na największe zdjęcie, moje i Disa. To zdjęcie zrobił nam ktoś tej nocy gdy sie calowalismy. Został uchwycony po prostu idealny moment. Przemek trzymał mnie na rekach, a ja obejmowalam nogami jego biodra i dłońmi kark, calowalismy sie. Luknelam pod zdjęcie

" Czy Przemek znalazl sobie wybrankę serca? Widać bez skrępowania całują sie na środku ulicy. Z kim jest Ksenia? "

Popatrzylam na główny tekst.

" Przemysław Woźnica AK. Disowkyy, znalazł sobie dziewczynę? Ostatnio po zawodach, w których po razem czwarty zwyciężył, całował sie ze swoja przyjaciółką Ksenią. Wiadomo, ze wczesniej była jego współlokatorką i prowadzili razem liva. Czy cos ich łączy? A może Ksenia jest z Jankiem, przyjacielem Przemka. Dziewczyna działa na dwa frąty? Niestety na razie sie tego nie dowiemy."

Gdy przeczytałam ostatnie zdanie prychnelam i zamknelam gazetę. Jednak otwarlam ja z nowu. Po chwili zobaczyła ostatnie podpisane zdjęcie z wypadu na kebsa.

" Widać cala trojka dogaduje sie ze sobą bez problemu. Co sie dzieje? Na razie pozostaje to tajemnicą"

Obok zobaczylam zdjęcie z liva gdzie byłam ubrana w sukienkę i wrocilam wtedy ze spotkania z Adamem. Rzuciłam gazetę na biurko.
Po chwili spojrzalam na nią jeszcze raz po czym przewróciłam oczami. Nagle poczulam wibracje na moim udzie- dostalam SMS.

Od Dis
O co chodzi, ze niby ja z tobą i Janek tez? Mam pełno spamow czy to prawda...

Do Dis
Właśnie przeczytałam artykuł w jakiejś gazetce co mi Zuz przyniosła... Jak chcesz sie dowiedzieć to zobacz sobie.

Od Dis
Zaraz będę.

Przeczytałam i od razu wstalam. Dobrze ze miałam w miarę ogarnięty pokój, włosy przeczesalam palcami i usiadlam na parapecie wpatrujac sie w żyjące swoim życiem miasto. Byłam zdezorientowana i zirytowana tym co przed chwila przeczytalam. Dzialam na dwa fronty? Ja nawet na jeden nie gram. Siedzialam tak, aż ktoś wpadl do pokoju. - Gdzie to masz?- zapytał Przemek zamykając drzwi. Wskazalam tylko na biurko. Postanowilam wypowiedziec na glos to co wlasnie wymyslilam. - Pff dzialam na dwa fronty? Nawet na jeden nie gram. - prychnelam, a Dis zaczął sie śmiać z mojego komentarza. Otwarł na wlasciwej stronie i czytał wszystko po koleji, w pewnym momencie wyszczerzy oczy gdy jego wzrok padł na zdjęcie moje i Janka...Okej? - No nieźle, nie widziałem Ksenia - znów się zaśmiał. - Bardzo śmieszne - warknelam. - A nie?- powiedział nieprzerywajac swojego rechotu. - A widzisz żebym sie śmiała? - odpowiedzialam i wskazalam na moja twarz. Przemek spojrzał prosto w moje oczy i wstał. Podszedł do mnie, i zlapal za tył ud przyciągając mnie do siebie, ale uważając zebym nie spadła z parapetu. Jego wzrok przeslizgnal sie po moich ustach i znów wrócił do oczu. Patrzylam w jego brązowe cudowne tęczówki. - Przejmujesz się tym? - zapytał podchodząc bliżej, stal pomiędzy moimi nogami. Wytrzymalam jego spojrzenie i nie odpowiedziałam. - Przejmujesz sie tym- powtórzył pytanie prosto w moje usta. Otarł sie o mnie, a mój cichy jęk wpadł w jego wargi. Skrócił ostatni dystans miedzy nami i pocałował mnie pciskajac do okna. Zastanawiam sie, jak to wygląda z drugiej strony. Zgielam jedną noge, a jego reka szybko znalazła na niej miejsce. Glaskal moje udo, a druga rękę trzymał zaraz przy mojej głowie. Po chwli drzwi do pokoju sie otwarły, a ja odepchnelam Disa wystarczająco szybko, żeby nikt nic nie widzial. - Oo, UM, Uh... Nie wiedzialam ze tu jesteś - w drzwiach pojawila sie po raz juz drugi tego dnia sylwetka Zuzy. - Tak przyszlem na chwile, zobaczyć o co chodzi z tą całą " aferą"... Bujda na resorach- powiedział i polozyl ręce na biodrach. Zasmialam sie z jego powiedzenia, ale gdy oboje sie na mnie spojrzeli zeszkoczylam z parapetu. - Za chwile przyjde- zwrócił sie do Zuzki Przemek puszczając oczko. - Tylko przynies gazetę- poinformowała go i wyszła. Gdy drzwi sie zamknęły znowu byłam sam na sam z Disem. - Ładnie to tak? - zapytał patrząc na mnie w ten zły sposób, przez który robiło mi sie gorąco. Jego niski głos tez na mnie zadziałał, jednak nieokazalam tego w żaden sposób i dalej stalam kawałek od niego. Juz chciał zrobić krok w przód, ale moja rękę zatrzymała go. Popchnelam jego klatkę piersiowa delikatnie do tylu. Spojrzał na mnie zaskoczony. Zamierzał powtórzyć swoj ruch. - Przemek!?- uslyszelismy glos Zuz z pokoju naprzeciwko. Był jakiś dziwny, taki... Napalony? Nieważne. Spojrzalam na Disa i podnioslam brew do góry. Ten wzruszył ramionami i szybko podszedł, po czym pocałował mnie w szyje i odszedł.



Kolejny rozdział :D dzięki za przeczytanie ;)
bayo <3

ZapisaneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz