***********************************
Zapraszam na mojego snapa, na my story będę mówiła kiedy będzie nowy rozdział, lub będę sobie po prostu gadała, o Wattpadzie itd.
( jestem rozgadana).
Jak wbije mi 1000 wyświetleń to zrobię Q&A,
Serdecznie zapraszam, Misa.- Sasuke...- przerwała ciszę Sakura.
- Wiem...
- Co?- zdziwiła się. on chyba nie ma na myśli...
- Wiem, że jesteś w ciąży.
Różowo-włosa zamarła, jej oczy rozszerzyły się do granic możliwości, a usta się rozchyliły. Przed chwilą czerwone policzki, przybrały jasny odcień, a ramiona zaczęły się trząść. Dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć, bała się tego zimnego spojrzenia i bez uczuciowej twarzy. Nic nie wskazywało na to czy się cieszy, czy jest zły. Nicość najlepiej opiszę to co przedstawiał w tej chwili Sasuke. On był jak nicość.-Skąd...-szepnęła bardziej do siebie niż do niego.
-Rinnegan.
- To oko, nawet nasze dziecko widzi?!
-Najwidoczniej...-westchnął- Dlaczego mi nie powiedziałaś?- Jego ton głosu złagodniał, a bijące zimno z jego oczu zastąpiło ciepło i troska. Zielonooka trochę się uspokoiła.
- Nie powiedziałam ci...bo nie byłam pewna, czy to prawda. Tsunade dopiero dzisiaj mi uświadomiła, że mogę być w ciąży ponieważ objawy na to wskazywały. Sasuke ja nie wiedziałam, ale pewnie nie będziesz chciał dziecka z wpadki. Ja zrozumiem jak odejdziesz....- pojedyncze łzy spłynęły po jej policzkach.
-Czy ty myślisz, że będę zły na kobietę która nosi pod sercem owoc naszej miłość. To dziecko będzie kolejną ważną osobą w moim życiu. Sakura to ty jesteś moim światem, a to dziecko będzie naszym wspólnym sercem. Dzięki tobie znowu będę mieć rodzinę, znowu klan Uchiha będzie prawdziwym klanem. Nareszcie na świecie będzie dowód naszej miłości i nareszcie będę mógł odbudować klan. Sakura jesteś najlepszym co mnie w życiu spotkało, nie wiem dlaczego bałaś się mojej reakcji, ale wiec, że cię kocham i nigdy się od ciebie nie odwrócę.- przytulił się do niej, a po jego oczach spłynęła mała, ledwo widoczna łza szczęścia.- Dziękuję.- szepnął jej do ucha. Jej drobne dłonie oplotły jego szyję, a ona sama wtuliła się w jego szyję. Przez te wszystkie miesiące tłumiła wszystkie emocje. Strach, smutek, tęsknota, radość, wszystko przez ciążę się skumulowało i eksplodowało ( niczym bomba w Paryżu XD tak wiem czarny humor...). Zaczęła płakać, szloch mieszał się z śmiechem wywołanym dobrymi wieściami. Sakura co jakiś czas mówiła pieszczotliwie do swojego brzucha.
- No to będę tatą.- młody Uchiha pocałował brzuch swojej narzeczonej.
- A ja mamą.
**********************************
Ja przepraszam, że taki krótki...ale nie miałam siły na pisanie tego samego jeszcze raz.
Za 8 gwiazdek kolejny rozdział🌟
Pozdrawia Misa-chan
CZYTASZ
SasuSaku: Miłość Jest Potęgą(zakończone)
Fanfiction1 CZĘŚĆ Sakura Haruno- młoda 19 latka, czekająca na chłopaka w którym od dzieciństwa jest bezgranicznie zakochana, tylko czy on ją kocha? Sasuke Uchiha- również 19 latek, który chce mieć normalne życie w nienormalnym świecie. Czy da się połączyć ich...