Lemon// ShikaTema część.1

1.9K 59 34
                                    

Pewna drobna blondynka właśnie spacerowała przez miasto, kiedy nagle wpadła na swojego brata. Niestety Konkuro  nie miał nastroju na rozmowy z siostrą po ostatniej kłótni. Rodzeństwo często rywalizowało o byle co, jedynym normalnym człowiekiem w rodzinie był Gaara. Czerwono włosy potrafił zawsze ich pogodzić, ale po wojnie nie ma zbyt dużo czasu dla rodzeństwa jako Kazekage. Biedna Temari szła dalej uliczkami słonecznej Suny, kiedy nagle przybiegł posłannik Gaary i wręczył list dziewczynie.

Droga Temari, przydzielam ci misje, musisz zanieść ważne pismo Tsunade. Wyruszasz już jutro z samego rana, jako siostrze o raz ambasadorowi Suny ufam, że uporasz się z tym w mgnieniu oka i będziesz mogła bezpiecznie wrócić. Przyjdź do mnie wieczorem po pismo.

Ps. Masz zostać w Konoha dwa tygodnie, przyda ci się urlop!

Kurwa urlop...a sam se jedź na Hawaje i daj mi święty spokój.

-A to mnie wrobił- Powiedziała do siebie dziewczyna i poszła nad jeziorko na samym końcu piaszczystego miasta. Usiadła na pobliskim kamieniu i zaczęła myśleć o przyszłość, o tym czy kiedykolwiek się zakocha. No może coś czuje do Shikamaru,ale czy to miłość odwzajemniona?Powoli zaczęło zachodzić słońce, a nasza bohaterka udała się do domu. Wracając dziewczyna z wachlarzem, przez przypadek wpadła na pewnego chłopaka.

-Och przepraszam, nie zauważyłam pana…

-Aleś ty upierdliwa, ja tu w pokojowych zamiarach, a ty na mnie wyskakujesz.

Mam zwidy...

-Shikamaru! Co ty tu robisz?- Dziewczyna nie wierzyła w to co widzi, czyżby miała omamy ze zmęczenia?

-No jaaaa… miałem misje ochrania cię, kiedy będziesz dostarczała jakiś list, ja pierdziele… nawet w weekend spokoju nie dadzą, ale i tak lepiej, że padło na ciebie niż na Kankuro, który chyba za mną nie przepada -_-

- A masz gdzie nocować ? -Spytała się blondynka z nadzieją,że powie nie.

Ja tam mam łóżko wolne...

-W sumie miałem sobie zabukować hotel,ale zapomniałem i jestem w kropce :/

Dzięki ci jego głupoto!

Temari, co ci odpierdala?

-Mam wolny pokój i jak chcesz to możesz, u mnie nocować oczywiście jeśli chcesz…

- Ty się jeszcze pytasz, oczywiście,że chcę ! Temari spadłaś mi z nieba- Chłopak się zdziwił z własnych słów.

Temari od razu zrobiło się ciepło, na samą myśl, o tym co powiedział młody Nara,ale na jej szczęście chłopak nie zobaczył rumieńców na jej polikach. Nasi bohaterowie szli,szli i szli, droga się dłużyła tej dwójce w nieskończoność, dziewczyna jeszcze zajrzała, do Kazekage po pismo i ochrzaniła go,że kazał Shikamaru przyjeżdżać do Suny z jej powodu. Kiedy nasza parka była  w połowie drogi zaczęło padać i oboje przyszli do domu cali mokszy. Pierwsze co zrobił Shikamaru to zdjął koszulkę i ukazał Temari swoją umięśnioną „klatę”:

Mam zawał!

-Co ty robisz ?!?- Spytała speszona dziewczyna

Jezu jakie mięśnie...Kankuro to pizda przy TYM!

-A na co ci to wygląda, zdejmuje z siebie mokre ubrania, nie chcę nabawić się kataru!

-Acha…

-A ty co taka czerwona, nie mów mi, że nigdy nie widziałaś chłopaka bez koszulki, hahaha-Zaczął się śmiać.

- Przecież nic takiego nie powiedziałam !

Nara możesz sobie już kopać grób...

-Ale twoja twarz mówi sama za siebie- Nara doskonale wiedział jak wyprowadzić dziewczynę z równowagi, uwielbiał to.

SasuSaku: Miłość Jest Potęgą(zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz