Lemon // Gaara x Matsuri +18

1.7K 57 26
                                    

Pewien 21-latek siedział, w szarym pokoju, zupełnie sam. Jedyne co mu towarzyszyło to ogromna sterta papierów. Czerwonowłosy chłopak chociaż był bardzo zajęty papierkową robotą, nie mógł zapomnieć o swojej uczennicy. Każda chwila spędzona z nią była za krótka. Chociaż Matsuri była od niego młodsza o dwa lata to było widać, że jest już kobietą. Gaara po raz pierwszy czuje coś takiego do drugiej osoby, ale pewnie ona go nie zechce, nikt nie chce kochać takiego mordercy… Z zamyślenia Gaary, wyrwało go pukanie do drzwi, chcąc nie chcąc jako Kazekage musi wysłuchać wszystkich którzy mają do niego sprawę.

-Tak?- Powiedział stanowczym głosem.

Jeśli to Kankuro, który znowu chce się ożenić z jakąś dziewczyną to mu Kurwa łeb urwe...

Zza drzwi wyłoniła się drobna dziewczyna o kasztanowych włosach i ciemnych oczach.

-Przepraszam,że przeszkadzam Gaara-sensei, ale czy mogę wejść?-spytała nieśmiało.

-Oczywiście- mówiąc to chłopak się uśmiechną.

-Bo ja muszę ci coś powiedzieć, Gaara-sensei…-wyszeptała zarumieniona i podeszła do nauczyciela siadając mu na biurku.

-Matsuri,co ty…- Ledwo z siebie wydusił jakiekolwiek słowo, ponieważ nie był pewny co dziewczyna zrobi.

- Wiem,że mnie wyśmiejesz,albo będziesz się dziwić…,ale ja już tak dłużej nie mogę- mówiąc to dziewczynie poleciały pojedyncze łzy po policzkach.

Nagle chłopak wstał i podszedł do dziewczyny. Jedną ręką z tarł łzy z policzka dziewczyny, a drugą podniósł podbródek  ciemnookiej. Patrzyli sobie w oczy przez jeszcze dobre pięć minut. Cisza potrafi wyrazić wszystkie uczucia,miłość,złość,smutek,żal,szczęście…ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, zielonooki zadał dziewczynie takie pytanie którego nie zadał żadnej innej.

-Matsumi, czy czujesz się dobrze w moim towarzystwie?

-Tak, ja tu w tej sprawie…-Szepnęła.

-No to powiedz mi dlaczego płaczesz, czyżby to przeze mnie?-Zmartwił się.

-Nie,nie! Płaczę dlatego,że się zakochałam, a ta osoba nie odwzajemnia moich uczuć…- Mówiąc to dziewczyna odsunęła się od czerwonowłosego i udała się do drzwi.

-Czyżbym to ja był tą osobą ?-Ze zdumieniem patrzył na dziewczynę.

-Tak…-wyszeptała, na tyle głośno,że chłopak usłyszał to doskonale.

Czarnooka już chciał chwytać za klamkę, kiedy poczuła czyjąś rękę na ramieniu.Z łzami w oczach odwróciła się i ujrzała swojego ukochanego. Kiedy chciał już coś powiedzieć, Gaara instynktownie przyciągną ją do siebie i przytulił. Matsuri nie wytrzymała, przytuliła się do zielonookiego z całej siły jaką posiadała. Stali by tak przez jeszcze chwile,ale chłopak chciał poczuć,że to nie sen który zaraz się rozmyje, a on sam się obudzi. Delikatnie odsunął dziewczynę od siebie i ją pocałował, z sekundy na sekundę ich pocałunki były coraz bardziej głębsze. Powoli pocałunki chłopaka zniżały się i doszły do obojczyka. W pewnym momencie ramiączko od bluzki czarnookiej się zsunęło ukazując kawałek jej biustu, ale chłopakowi to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie! Czerwonowłosy wtulił się w piersi swojej ukochanej i już miał ściągać drugie ramiączko… kiedy ktoś zapukał do drzwi. Nastolatkowie szybko się od siebie odsunęli.

- Mogę wejść?-spytał się Konkuro.

-T-tak- Za jąkał się Gaara.

Kankuro...ja ci nie urwe głowy, a jaja!

-Gaara, Temari i Shikamaru właśnie wyruszyli do Konohy… o hej Matsuri a co ty tu robisz o tak późnej porze?-Zapytał ze zdziwioną miną.

-Ćwiczyliśmy…- Wyszeptała dziewczyna

SasuSaku: Miłość Jest Potęgą(zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz