Rozdział XXX

6.2K 469 266
                                    

Po długim płaczu Rey postanowiła doprowadzić się do porządku. W końcu to wszystko było zwykłą przeszłością. Łzy nie zwrócą jej ani Hana, ani Lando. Teraz ma zamiar ponieść konsekwencję tego wszystkiego. Otarła spuchnięte oczy i rozejrzała się. Choć pokój był ładny, to Rey nadal czuła się nieswojo. Dziwna energia emanowała z każdej strony, wprawiając ją w rozpacz. Ujrzała drugie drzwi, których wcześniej nie zauważyła. Wolnym krokiem do nich podeszła i z ciekawością je otworzyła.

Mogła się tego spodziewać. Łazienka. W sumie to tego jej brakowało. Postanowiła wziąć gorący prysznic. Swoje szaty rzuciła niedbale na podłogę i rozplotła swoje trzy koki. Włosy dziewczyny opadły leniwie na jej ramiona. Jakoś sama nie lubiła nosić ich rozpuszczonych. Te sięgały jej do połowy pleców i latały na każdą możliwą stronę.

Po długim i gorącym prysznicu, Rey ubrała szlafrok, wiszący obok toaletki i wybrała się do sypialni. Mocno się zdziwiła, kiedy zauważyła na łóżku nową szatę. Zapewne przyniósł ją tutaj droid. Podeszła do ubrań, aby przyjrzeć się temu z bliska. Szaty wyglądały dosłownie, jak jej strój z Jakku, jednak ten miał mroczniejsze kolory. Wzięła je do dłoni i spojrzała na nie z lekką ironią. Czy Ren zlecił komuś ich uszycie? Rey się jakoś nie wydawało, że przypadkowo ktoś zrobił idealną kopię jej ubrań.

Postanowiła je przymierzyć. Po całkiem niedługim ubieraniu, Rey stała przed lustrem w łazience, przeglądając się z każdej strony. Przyznała, że te kolory wyglądają lepiej niż oryginalne. W myślach zaczęła błagać, aby nie zaczęli kazać nosić jej jakiejś durnej maski, w której będzie się dusić. Dziewczyna leniwie się przeciągnęła. Ostatnimi czasu często się nie wysypiała. Żyła w ciągłym stresie, myśląc, czy jej misja się powiedzie. Teraz ma to gdzieś. Chce się jedynie porządnie wyspać. Rey zaczęła rozczesywać swoje włosy grzebieniem, który leżał na toaletce. Po chwili namyśleń, postanowiła zrobić swoją rozpoznawalną fryzurę, tuż przed wyjściem na trening. Teraz nie miała na to sił. Rzuciła się na łóżko i momentalnie zasnęła.

*

Koszmary nie dawały jej spokoju. Ponownie miała przed oczami rozmazane wspomnienia. Ben, który na nią krzyczy. Rey zaczęła się coraz bardziej wiercić. Obudź się, proszę...

Nagle zauważyła coś, czego jeszcze nigdy nie widziała. To wspomnienie było tak bardzo niewyraźne, że dziewczyna ledwo dostrzegła, kto się w nim znajduje. To ona i Ben. Ten ściskał ją mocno. Śmiał się. Obraz się zamazał. Chwila, czy on ją dusił?!

- Puść ją! - Wrzasnęła Rey, budząc się ze snu. Po paru ciężkich oddechach ponownie opadła na łóżko. Dlaczego te koszmary nie dadzą jej świętego spokoju?! Zamknęła lekko oczy i w myślach zaczęła grozić swojemu umysłowi. Dziewczyna poczuła chłód, który przeniknął przez jej osobę. Ktoś tutaj jest. Czuje jego... albo ich obecność.

Leniwie otworzyła oczy i dostrzegła dwie sylwetki, które stały na końcu pokoju. Jakoś jej to nie zdziwiło. Zaspanym wzrokiem wpatrywała się w kobietę i mężczyznę.

- Kochanie, dasz radę. - Po pomieszczeniu rozległ się troskliwy, damski głos. Nieznajoma miała czarne włosy, które sięgały jej do ramion. Z twarzy bardzo przypominała Rey. Mogła by być uważana za jej starszą bliźniaczkę. Obydwie miały takie same oczy. Głębokie i owiane tajemnicą.

- Mama... - Wyszeptała Rey, uśmiechając się lekko, jednak nadal się nie podnosząc. To pewnie kolejny sen, lecz tym razem nie chciała, aby coś jej przerwało. Mężczyzna, stojący obok, położył dłoń na ramieniu czarnowłosej kobiety.

- Kochamy cię, księżniczko. - Uśmiechnął się przez łzy.

- Tata... - Rey zaczęła odzyskiwać przytomność. Kiedy postacie nie znikały, momentalnie usiadła. To byli jej rodzice! Ona ich widziała! Ci cofnęli się o krok i wyszli przez zamknięte drzwi. Jak oni to zrobili?! Dziewczyna zerwała się z łóżka i zaczęła biec w ich stronę. - Mamo! Tato! Czekajcie! - Krzyknęła i kopnęła szlafrok, który podwinął jej się pod nogi i przez który prawie się przewróciła. Zdmuchnęła włosy z twarzy i ruchem dłoni otworzyła drzwi na korytarz.

Kochaj Albo Giń - Reylo ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz