Rozdział 42

394 21 0
                                    

Ja: Nie możemy tam iść.
Przyjaciółka: Nie cykaj. Będę z tobą przecież.
Ja: Nie o to chodzi. Ja nie mogę.
Przyjaciółka: Dobra ja rozumiem, że udajesz jego dziewczynę i on cię pewnie zastrasza, ale musisz pomóc mi w tych zeznaniach.
Ja: Ale ja naprawdę nie mogę. Przepraszam.
Ja: Ja nie dam rady tego zrobić. On na pewno nie chciał zrobić nic złego. I nie miał nic takiego na myśli
Przyjaciółka: Naprawdę w to wierzysz? On jest psychiczny!!! Porwał mnie ze sklepu i trzymał w piwnicy. A ty? Jesteś moją przyjaciółką czy nie? Idziesz?
Ja: Przepraszam, ale nie idę.
Przyjaciółka: Niby czemu?
Ja: Bo zrozumiałam, że już z pierwszą wiadomością zakochałam się w nim.
Przyjaciółka: Ty też jesteś chora. I podła. Skończysz z nim marnie El. Żegnaj. Nie chce cię znać.

Prześladowca | 1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz