Max stał nad ciałem Jeffa. Przycisnęłam plecy do kanapy.
Nie chce mieć z tym nic wspólnego przecież to mordercy.
Oddychałam ciężko, dopadł mnie atak paniki. Chciałam uciec. Zerwałam się z miejsca w kierunku wyjścia . Pociągnęłam za klamkę, lecz drzwi ani drgnęły.
Pięknie.
Odwróciłam się w poszukiwaniu innego wyjścia, lecz brat Brooka podszedł do mnie i w uspokajającym geście pogłaskał moje ramię.
- Oddychaj - Poprosił.
- Ja... to...- Zaczęłam się jąkać.
- Wiem, chodźmy do pokoju na górę. - Powiedział i skierował się na schody. Podążyłam za nim , nerwowo rozglądając się po pomieszczeniu. Kanapa przewrócona z widocznymi śladami po nabojach. Roztrzaskane szyby i ciało Jeffa z ogromną kałużą krwi.
Przystanęłam.
- Chodź.
Szlam jak w transie. Weszliśmy na górę do jednego jak podejrzewam z gościnnych pokoi. Brat Brooka zamknął drzwi za nami.
- Jestem Max.
- Moje imię już znasz - Burknęłam - Nie wiedziałam, że mam doczynienia z popieprzonymi mordercami! Nie pisałam się na to! - Nakrzyczałam na Maxa. Jego postawa mówiła przepraszam, lecz wzrok pozostał nie ugięty.
- Wiem, że to dla Ciebie trudne..
- Trudne? Trudne to są ciągi geometryczne, chemia lub fizyka kwantowa, ale to? To jest paranoja, ani krzty trudności w tym. Po prostu kogoś zabijasz i po sprawie.
- Uspokój się - Chłopak zaczął się niecierpliwić.
- Daj mi spokój - Wrzasnęłam i postanowiłam się więcej nie odzywać.
- Daj mi wytłumaczyć - Zaczął powoli. Nic nie powiedziałam, wiec uznał to za zachętę do kontynuowania wytłumaczeń. Niech się produkuje i tak mam go gdzieś.
- Brook jest moim rodzonym bratem.
- Mhmm.
- Cicho. - Fuknął na mnie - Wychowywaliśmy się w biedzie. W wieku 17 lat trafiliśmy na jednego z mafii i tak się zaczęło. Najpierw handlowaliśmy dragami, a potem rozpoczęło się piekło. Po pierwszym zleceniu Brook był szantażowany, że zostanie wydany policji, ponieważ nie chciał przyjmować kolejnych zleceń. - Max zaczął pocierać skronie.
- Nie powiem Ci wszystkiego, ale powinnaś wiedzieć ze ten człowiek który leży na dole... Jego śmierć przyniosła więcej dobrego niż złego. Miał w planach zabicie kilkunastu ludzi, jak Brook by tego nie wykonał to i tak Jeff kogoś by wynalazł. Rozumiesz?
Kiwnęłam głową udając, że rozumiem. Moje myśli były jednym wielkim tornadem.
CZYTASZ
Niegrzeczny nauczyciel
Teen FictionNIEzwykły nauczyciel z ogromnym bagażem doświadczeń. Tajemnicami, których nie chce ujawnić, lecz gdy spotyka Kendall od której nie może się uwolnić. Jego skorupa, którą budował od lat zaczyna pękać a błędy przeszłości nawracaja. 13.09.2018 #3 dla...