Chcę abyś po prostu ze mną była nawet jako przyjaciółka, bądź przy mnie.Słowa bruneta chodziły mi po głowie przez cały weekend. W poniedziałek zaczęła się szkoła. Prawdziwe piekło, ilekroć go widziałam szczerzyłam się jak głupia. Stefa zaczęła się niepokoić.
- Uwielbiam Cię, ale jeżeli uśmiech nie zejdzie Ci z twarzy zacznę myśleć, że trzeba zabrać Cię do wariatkowa. - przyjaciółka spoglądała na mnie świdrującym wzrokiem.
Nigdy nie umiałam kłamać.
- Przestań bo mi dziurę w głowie wypalisz. - nerwowo się zaśmiałam. Została nam ostatnia lekcja. Zegar coraz bardziej zbliżał się do godziny 15. Umówiłam się z moją paczką w kafejce za rogiem. Stęskniłam się za nimi.
- Wpadniesz do mnie wieczorem ? Wtedy Ci opowiem. - poddałam się. Oczywiście nie powiem jej wszystkiego, ponieważ przyrzekłam braciom, że nie pisnę ani słowa. Tamten dzień poszedł w niepamięć. Przeszłość.
Na kolejnych zajęciach omawialiśmy jedną z kolejnych nudnych książek. Moje myśli mogły odpłynąć gdzieś daleko. Podczas ostatnich pięciu minut zajęć dostałam wiadomość od Brooka.
BROOK: Pogadamy chwilę po lekcjach?
JA: Umówiłam się ze znajomymi w kafejce.
BROOK: Podwiozę Cię. To ważne.
JA: Dobra, kończę za cztery minuty.
BROOK: Siedzenie podgrzane jaśnie Pani.
Zaśmiałam się cicho pod nosem. Wystukałam sms'a do Stefy.
JA: Nie czekaj przed szkołą. Spotkamy się na miejscu.
Nie odpowiedziała mi, więc uznałam to za akceptację. Zadzwonił dzwonek oznajmiający koniec lekcji. Spakowałam rzeczy do torby i jak najszybciej opuściłam budynek szkolny. Wzrokiem odnalazłam samochód, który tak dobrze znałam.
- To jak? Lecimy do reszty? - zapytała Stef łapiąc mnie pod ramię i ochoczo ciągnąc na spacer.
- Nie dostałaś mojej wiadomości?
- Nie. Mój telefon czeka na odbiór u dyrektorki. Wredna jędz.....- zaczęła się tłumaczyć. Akurat w tym momencie podjechał koło nas Brook. Opuścił szybę.
- Dobra ładujcie do samochodu swoje tyłki podwiozę was. Stefa wysłała mi zaskoczone spojrzenie z zapytaniem. Przewróciła oczami. Dziesięć minut później brunet zaparkował przed kawiarnią. Wychodząc z samochodu chłopak przyciągnął mnie do siebie i pocałował w policzek. Stefa stała jak porażona prądem. Wyskoczyłam z samochodu.
- Będziesz mi się grubo tłumaczyć wieczorem. - pociągnęła mnie za rękę w stronę machających zza szyby znajomych.
CZYTASZ
Niegrzeczny nauczyciel
Teen FictionNIEzwykły nauczyciel z ogromnym bagażem doświadczeń. Tajemnicami, których nie chce ujawnić, lecz gdy spotyka Kendall od której nie może się uwolnić. Jego skorupa, którą budował od lat zaczyna pękać a błędy przeszłości nawracaja. 13.09.2018 #3 dla...