**Lily**
Gdy się obudziłam była 11 nieźle pospałam, ale jest sobota, więc to nic dziwnego. Asha nie ma, ponieważ jest w pracy, a później zostaje na noc u Lucy. Odbyłam moją toaletę. Ubrałam na siebie zwykłe dresowe spodenki i top. No to czas na porządne sprzątanie.
Skończyłam o 13 oraz zjadłam obiad, makaron z sosem, który zrobiłam na szybko. Na zewnątrz było okropnie gorąco, myślę, że to czas by odwiedzić plażę.
Do Bóg Sexu Dean:
Idziemy na plażę?Tak. Zapisał mi w telefonie siebie właśnie tak.
Od Bóg Sexu Dean:
Jasne. Miałem właśnie do Ciebie pisać bo mi się nudziło. Zbiorę resztę ekipy i przyjedziemy po Ciebie do godziny. Do zobaczenia śliczna ❤Do Bóg Sexu Dean:
Jasne. Do zobaczenia ❤Ubrałam neonowy strój kąpielowy, górna część, była z falbanami hiszpanki, a dół cały koronkowy, na to crop top i jeansowe spodenki. Spakowałam do torby ręcznik, pieniądze, telefon, klucze i poszłam oglądać tv.
Usłyszałam dźwięk klaksonu więc wyszłam i zakluczyłam drzwi do domu. Wsiadłam do auta Deana i się przywitałam z innym. Jechaliśmy w dwóch samochodach, więc wszyscy się zmieściliśmy.
Gdy już byliśmy nad wodą zdjęliśmy zbędne ubrania.- Łał dla takich widoków warto było tutaj jechać. - powiedział Scott bezczelnie patrząc na moje piersi. Wszyscy się zaczęli śmiać, a ja uderzyłam go w tył głowy. Poszłyśmy z dziewczynami się opalać, a chłopaki poszli do wody.
Było tu bardzo dużo ludzi, którzy zapewne chcieli chodź trochę się schłodzić. Nie dziwię się skoro jest taki upał.
- Patrzcie jaki Rayn jest przystojny - powiedziała Victoria. Leżałam na środku, pomiędzy nimi.
- Lepiej patrzcie na Nialla. Boskie ciało - tym razem Alice.
- A o Deanie nie mówmy bo Lil nas zje - zaczęłyśmy się śmiać. Czyli nie wiedzą, że jest gejem. Popatrzyłam na Alice, która patrzyła na Nialla rozmarzonym wzrokiem.
- Hej Alice, podoba Ci się Niall prawda?
- Umm.. jest przystojny, mądry, troskliwy i tak dalej, ale on nie zwraca na mnie uwagi.
- Co Ty gadasz, ciągle na Ciebie patrzy, tylko spójrz - i w tym momencie Niall odwrócił się i puścił oczko Al.
- Mówiłam. Pogadaj z nim.
- Może masz rację.
- Jasne, że mam - zaśmiałyśmy się i wróciłyśmy do opalania.
Po 2 godzinach opalania dziewczyny były całe czerwone, a ja miałam ładną opaloną, brązową skórę.
Chłopaki wyszli z wody i podeszli do nas.- No nieźle się usmarzyłyście - zaśmiał się Scott na co mu zawturowaliśmy.
- Lil, czy Ty coś nakładałaś na skórę, że masz tak ładnie opaloną?- zapiszczała Vic na co wzruszyłam ramionami.
- Nic nie nakładałam, zawsze mnie tak opala.
- Ja też tak chcę - zaśmialiśmy się.
Nagle podszedł do mnie Dean, podniósł mnie i zaczął iść w stronę wody. Zaczęłam piszczeć i wyrywać się. Widziałam też jak Niall bierze Al, która była zadowolona, a Rayn Vic. Matt ułożył się na moim leżaku, a Scott na Al.
Nagle poczułam jak zderzam się z czymś zimnym. Wypłynęłam na powierzchnię zaczynając chlapać Deana. Śmialiśmy się i wygłupialiśmy w wodzie jak dzieci.
CZYTASZ
You Are My Mate
WerewolfNagle jakby wszystko przestało istnieć. Był tylko on i ja. Z jego ust wydobyło się donośne warczenie -Moja!