Rozdział 12

2.2K 136 40
                                        

Byłem szczęśliwy jak nigdy. Całkowicie wyzdrowiałem, a wszystko zaczęło się w końcu układać. Remont rezydencji, którą zniszczyliśmy, właśnie został zakończony. Bardzo byłem ciekaw jak teraz wygląda wnętrze. Musiało ono zostać dostosowane do pomieszczenia tam dziesięciu osób, a nie jak wcześniej, tylko czterech.

Dom, w którym dotychczasowo mieszałem został sprzedany. Wstępnie, bo sam mężczyzna zainteresowany zakupem nie przyjechał jeszcze obejrzeć domu. Zarzekał się jednak, że jest bardzo zainteresowany ofertą. Zależało mu na domu na uboczu blisko natury. Uważał, że jeśli zdjęcia jakie były dołączone do ogłoszenia są aktualne, to jest pewien, że chce tam zamieszkać. Już nawet wpłacił małą zaliczkę.

Zszedłem na dół znosząc ostatni karton z moimi rzeczami. Sam przejął go ode mnie i zaniósł do samochodu ojca. Zaoferował się, że pomoże w przeprowadzce. Chciał przy okazji zobaczyć jak będę teraz mieszkał. Dzisiaj w nocy miał wracać do domu.

- To już wszystko.- Podsumowałem.

- W takim razie wsiadajcie i jedziemy.

Z całej watahy był tu obecny jedynie Samuel. Reszta czekała na nasze przybycie na miejscu. Wsiedliśmy do samochodu taty i ruszyliśmy w drogę. Gdy wjeżdżaliśmy pod górkę, czułem rosnące podniecenie. Brama była już otwarta.

Pozostawiając rzeczy w samochodzie ojca, skierowałem się prosto do wejścia. Z ciężko bijącym sercem otworzyłem ciężkie dwuskrzydłowe drzwi. Przede mną ukazało się wspaniałe wnętrze nowego domu. Hol nie różnił się prawie niczym. Wcześniejsze potłuczone i poniszczone ozdoby zostały zastąpionymi nowymi.

- Witaj w domu Hajime.- Przywitał mnie głos Yasou.

Schodził po schodach idąc w moją stronę. Za nim kroczył Ridick, którego twarz rozpogodziła się na mój widok. Wiedziałem, że znów powstanie niezręczna atmosfera, lecz starałem się cieszyć chwilą. Yas podszedł do mnie przytulając mnie na powitanie.

- Pozwól, że ponownie cię oprowadzę, tyle że tym razem po twoim domu.

- Nas wszystkich, nie moim.

Uśmiechnął się radośnie. Odwróciłem się do tyłu, gdy usłyszałem jak ojciec gwiazda, widząc wnętrze domu. Na jego twarzy malowało się zaskoczenie i podziw.

- No ładnie.- Powiedział z uśmiechem na twarzy.

- Chodźcie, oprowadzę was.

Ojciec dołączył do nas w zwiedzaniu domu. Parter nie różnił się zbytnio od poprzedniej wersji. Uszkodzone rzeczy zostały odnowione i naprawione. Jadalnia została powiększona, podobnie jak salon. Zmierzaliśmy teraz na górne piętro. Od samego początku było widać różnicę. W pierwszej kolejności rzucała się większa ilość drzwi prowadzących do pokoi każdego z nas.

- Po prawej znajduje się pokój Shiraiego, Muraiego, Inest, Marozie i Hugusa. Lewa strona jest nasza, bliźniaków i Ridicka. Poza tym na drzwiach są tabliczki z imieniem każdego właściciela pokoju.

Przed odwiedzeniem mojego nowego pokoju, udaliśmy się do biblioteki i dwóch znajdujących się na tym piętrze gabinetów oraz na sam koniec łazienki. Ja odwiedzałem już te wszystkie miejsca, jednak tata widział je po raz pierwszy.

W końcu jednak udaliśmy się do pomieszczenia, którego byłem najbardziej ciekaw. Puścili mnie przodem pozwalając samemu otworzyć drzwi swojego nowego pokoju. Wstrzymałem oddech, widząc pokój o jakim nigdy nawet nie śniłem. Ogromne łóżko, piękna szafa, wspaniałe fotele stojące przy niewielkim stoliku tuż obok dużego okna.

RównonocOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz