Byłam załamana moja siostra ona może teraz umierać, a my nie wiemy gdzie ona jest. Zauważyłam że Lukas wybiegł z domu pewnie po Cleo. Pięć minut po jego zniknięciu do domu wpadła Anna żyła tylko była bardzo ranna najbardziej w brzuch ciągle się za niego trzymała pachniała innymi samcami i samicami. Mam nadzieję że nie została ponownie zgwałcona. Nie dała rady nawet dojść do kanapy zaczęła osuwać się w dół Oliver szybko mnie puścił i podbiegł do niej łapiąc ją w ostatniej chwili. Położył ją na kanapie szybko pobiegłam do mojej łazienki po apteczkę, złapałam też dwa ręczniki jeden mokry drugi suchy.
Zbiegłam na dół tam każdy z strachem w oczach patrzył na naszą Lune. Z apteczki wyjęłam nożyczki przecięłam jej koszulkę która i tak była rozszarpana. Na brzuchu miała kilkanascie głębokich ran. Przetarłam je mokrym ręcznikiem ktory następnie położyłam jej na czole bo była rozpalona, wzięłam gazy i wodę utlenioną wylałam na jej rany 5buteleczek żeby nie było intencji. Przykleiłam jej na to plastry całość ominęłam bandażami. Poprosił wszystkich żeby wyszli na chwilę z salonu.
-Ej siostra powiedz mi że nie masz więcej obrażeń proszę-szeptałam.
-Camila nie mam naprawdę powiedz mi gdzie moja córka i Lukas??-pytała że strachem w oczach.
-Idą już zaraz będą leż odpoczywaj-pocałowałam ją w policzek i wstałam zawołałam resztę do pomieszczenia chwilę potem zjawił sie tu Lukas z małą na rękach wydaje mi się że nie zauważył An.
CZYTASZ
Mate the enemy
WerwolfByła wojna, może raczej bitwa. Dwa stada Wilków, Dwoje potężnych wodzów, Nic nie świadome dzieci, Ona z stada Gwiazd północy, On z Wilków Księżyca. Czy to możliwe że dwa odmienne stada będą musiały się pogodzić przez swoje dzieci? Czy jest ona mat...