Daddy Where Are You (W Trakcie Poprawy)

Rozdział 10

* Dopiero gdy spojrzałam przed siebie zrozumiałam wszystko

W oddali zobaczyłam Niall'a. Nie był sam, a dokładniej szedł z jakąś dziewczyną. Zaraz, zaraz oni się trzymają za ręce. No czy to jest kurwa jakiś pieprzony żart, czy co?. A obok nich szedł chłopczyk

Kurwa jasna, czy to jest ich dziecko?

Wytrzeszczyłam oczy. Jak on może być, aż tak nieodpowiedzialny?. Dopiero co zerwaliśmy

Nie stop, to Niall ze mną zerwał, bo nie chciał wcielić się w rolę ojca, ale to nie zmienia faktu, że już sobie kogoś znalazł i mają dziecko!!!

Do moich oczu napłynęły słone łzy. Ja tego chłopaka kochałam, no i znowu poprawka ja go nadal kocham, a on znalazł sobie nowe pocieszenie?. Zajebiście, no Zajebiście.

W pewnej chwili chłopak na mnie spojrzał. W moim brzuchu pojawiło się stado motylków. Niall zaczął iść w moją stronę

- Co Ty tutaj robisz?- Zapytał

- Mogę Cię oto samo zapytać

- Jak widać jestem na spacerze

- Właśnie widzę. Jesteś na spacerze ze swoją nową dziewczyną i synkiem jak widać

- Theo nie jest moim synkiem. Jestem jego ojcem chrzestnym- Przymrużyłam oczy

- Taa jasne, takie kity to nie mi

- Ale naprawdę to nie jest mój syn... a zresztą to ja nie muszę Ci się z niczego tłumaczyć- Uśmiechnęłam się drwiąco, bo w głowie ułożyłam sobie świetny plan

- Mi nie, ale chętnie zobaczę jak tej swojej nowej panience będziesz się tłumaczył, gdy dowie się, że jej chłopak zostanie ojcem

- Nie zrobisz tego- Blondyn syknął

- A co zabronisz mi?

- Jeżeli to zrobisz to..

- To co uderzysz mnie?. Paamiętaj dziewczyn się nie bije

- Szkoda, że jesteś dziewczyną, bo już dawno bym Ci tą piękną buźkę obił- Nie powiem słowa Niall'a mnie zabolały, ale udaję, że wszystko jest okej

- Och, jaka szkoda, że taki nie byłeś, gdy mnie kurwa zapładniałeś, a teraz odsuń się, bo muszę pogadać z Twoją dziewczyną- Chciałam przejść obok niego, ale chłopak mi to uniemożliwił

- Spróbuj się do niej chociaż na krok zbliżyć to wtedy pożałujesz, że mnie wogóle poznałaś

- Szczerze?. To ja już żałuje, że wtedy Cię na koncercie poznałam. Wtedy wydawałeś się
inny niż jesteś teraz

- Bo ja poza kamerami jestem inny niż, gdy mnie widzą kamery. Teraz dopiero poznałaś tego prawdziwego Niall'a Horan'a

- I żałuję- Wycedziłam

- Niall'er- Usłyszałam głos jego dziewczyny. Obydwoje się na nią spojrzeliśmy

- Tak kochanie?

- Chciałam tylko zobaczyć czy wszystko w porządku

- Jak widzisz wszystko jest okej- Irlandczyk uśmiechnął się do niej słodko. Po moim policzku spłynęło kilka łez. Dziewczyna, gdy mnie zobaczyła chwyciła mnie za ramiona

- Hej, dlaczego płaczesz?. Czy wszystko jest okej?

- Nie, nic nie jest okej. Mój były gdy dowiedział się, że jestem w ciąży to mnie rzucił. Bał się nowego etapu w jego życiu. Czyli ojcostwo