Rodział 1

14.4K 336 36
                                    

Dzień jak dzień siedziałam akurat na kanapie, gdy ktoś zapukał do drzwi. Wstałam i poszłam sprawdzić kto przyszedł. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam mojego chłopaka Nialla. Przytuliłam go bardzo mocno. Chłopak się zaśmiał

- Kochanie, bo mnie udusisz- Blondyn przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie

- Stęskniłam się za Tobą po prostu- Spojrzałam w jego oczy

- Ja też się za Tobą stęskniłem, ale czy pozwolisz mi wejść do domu?- Zachichotałam, po czym przepuściłam Nialla w drzwiach. Blondyn posłał w moją stronę uśmiech, po czym zwinnym ruchem wszedł do przed pokoju

- Brakowało mi tego miejsca

- A mi brakowało Ciebie. Przez ten cały czas marzyłam o tym, aby ten czas się już skończył i żebyś w końcu do mnie wrócił. Patrzenie na Ciebie przez ekran telefonu czy komputera to nie to samo co patrzeć na Ciebie na żywo. Codziennie odliczałam dni do Twojego powrotu i w końcu się doczekałam

- Mi Ciebie także brakowało. Tęskniłem za Twoim zapachem, za Twoimi pocałunkami, w ogóle za całą Tobą i w końcu Cię mam- Blondyn nachylił się nade mną i złożył pocałunek na moich ustach

- Jak było?- Zapytałam gdy weszliśmy razem do salonu, żeby usiąść na kanapie

- A tak wiesz. Codziennie koncerty, przed koncertami wywiady i takie tam- Chłopak wzruszył ramionami

- Chyba na to wszystko nie narzekasz prawda?

- Oczywiście, że nie. Gdyby nie X-factor i chłopacy nie było by mnie tu gdzie jestem dzisiaj. Kocham śpiewać i nigdy z tego nie zrezygnuje. Muzyka jest częścią mnie

- Wiem o tym Niall- Oparłam głowę o jego ramię

- Jak w szkole?

- Jest to samo. Dziewczyny uważają, że nie jestem z Tobą dlatego bo Cię kocham tylko dlatego, że masz pieniądze, a to nie prawda, bo ja nie patrzę na pieniądze tylko na charakter

- A co na to wszystko nauczyciele?

- Udają, że nie widzą. Już nie raz zgłaszałam to, ale oni tylko wzruszali ramionami i nic sobie z tego nie robili więc przestałam się prosić

- Dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?

- A po co miałam Ci mówić? Byłeś w trasie więc nie chciałam jeszcze dodatkowo obciążać Cię moimi problemami. Ty już i tak miałeś dość swoich problemów związanych z trasą

- Kochanie skoro jesteśmy razem to powinnaś mi o takich rzeczach mówić

- To nic takiego naprawdę

- Spójrz na mnie- Podniosłam się do pozycji siedzącej. Niall usiadł po turecku przodem do mnie

- Jestem Twoim chłopakiem, dlatego powinienem wiedzieć o wszystkim co się dzieję prawda? Chcę Ci pomóc

- Niall daj spokój sama dam rade- Ściągnęłam rękawy bluzy tak, aby zakryć moje nadgarstki. Nie chciałam, aby Niall wiedział, że podczas jego nieobecności moją najlepszą przyjaciółką od jakiegoś czasu stała się żyletka

- Właśnie widzę- Chłopak chwycił moją rękę i podniósł rękaw do góry. To co zobaczył zamurowało go

- Mell co to ma być? Ty się tniesz? Ale dlaczego? Odpowiedz mi

- Tak tnę się i co w tym złego?

- Zamiast zadzwonić do mnie i powiedzieć mi to co Ci leży na sercu bierzesz te pieprzone żyletki i okaleczasz swoje ciało tak?- Wzięłam rękę ponownie ją zakrywając

- To już moja sprawa Niall

- Pamiętaj, że ja też tu jestem i odkąd jesteś ze mną to Twoje sprawy są też moimi

- Wiem Niall przepraszam Cię za wszystko ja wiem, że powinnam dzwonić do Ciebie, ale ja wiem, że poza mną masz też swoje życie. Nie mogę co chwilę zawracać Ci głowy moją osobą- Chłopak podniósł mój podbródek. Spojrzałam na niego

- Jestem tu po to, abyś czuła się przy mnie bezpiecznie

- I tak się czuje

- To mów mi o swoich problemach dobrze? Żebym mógł Ci jakoś pomóc

- Dobrze. Kocham Cię Niall- Przytuliłam się do niego

-Ja ciebie też Kocham. Powiedz mi przez co to robiłaś?

-To właśnie przez głupie gadanie dziewczyn zaczęłam sobie robić krzywdę. Nie radzę sobie już z tym. Ja naprawdę Cię kocham i nie obchodzi mnie to czy masz pieniądze, czy nie. Nawet jakbyś ich nie miał to i tak bym Cię kochała. Ja nie zakochałam się w muzyku tylko w normalnym chłopaku. Próbowałam im to wytłumaczyć, ale nic do nich nie docierało dlatego zaczęłam to robić jeszcze doszło do tego, że nawet nauczycielki miały mnie w dupie więc do kogo miałam się zgłosić? Ty i tak byłeś w trasie więc i tak byś nic nie zrobił. Niall ja nocami nie spałam tylko płakałam rozumiesz? Mam już tego dosyć. Niech ludzie w końcu zrozumieją co ja do Ciebie czuje. Nie znają mnie, a oceniają

- Jutro pójdę z Tobą do szkoły

- C.Co? możesz powtórzyć, bo chyba się przesłyszałam

- Pójdę z Tobą jutro do szkoły i pogadam sobie z Twoją wychowawczynią, bo tak nie może być, żeby własną uczennicę miała w dupie

- Ale Niall to nie tylko ona miała to w dupie

- Więc do innym nauczycieli też się chętnie wybiorę

- Nie musisz tego robić naprawdę

- Muszę, bo nikomu nie dam Ciebie skrzywdzić rozumiesz? Będę Cię bronił zawsze i wszędzie

Wtuliłam się w niego mocno. Niall zaczął delikatnie głaskać mnie po plecach. Przymknęłam oczy ponieważ było mi przyjemnie

- Kocham Cię Ni

- Ja Ciebie jeszcze bardziej i pamiętaj, że już tak zostanie

Witam witam w pierwszym rozdziale mojego nowego opowiadania. Zapraszam do czytania, komentowania i gwiazdkowania :-)

Daddy Where Are You (W Trakcie Poprawy)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz