**Narrator**
Przeteleportowali się do Doliny Godryka.
-James, co się dzieje?-zapytała nie puszczając jego ręki.
-On nie wie, że tu jesteśmy-mruczał pod nosem.
-James, ja się boję-szepnęła i przybliżyła się do narzeczonego.
-Spokojnie, nic ci przy mnie nie będzie-powiedział spokojnie i ją przytulił. Weszli do domu. Lily od razu poszła na górę pakować prezenty. Emmie da kocyk dla małego. Annie i Syriuszowi postanowiła podarować swetry. Remusowi i Nimfadorze dała książki. Wysłała paczki jeszcze dziś i po szybkim prysznicu orzebrała się w piżamę i poszła spać.
Obudzili się wtuleni w siebie. Nie trzeba było mówić "James wstawaj", gdyż młody gryfon od razu pojawił się przy choince. Od Syriusza i Anny dostał szczekającego psa. Od Emmy ciasteczka, a od Lunatyka książkę o miotłach. Lily usiadła obok narzeczonego. Ona od Blacka i jego partnerki dostała poduszkę w krztałcie serca, a od Emmy perfumy. Lunio kupił jej książkę. Odpakowała prezent od Pottera. W wielkim pudełku była również wielka bluza, oczywiście z jelonkiem. Pocałowała go w policzek i powiedziała:
-Wesołych świąt kochanie-powiedziała i zza pleców wyjęła podłużne, niebiestkie pudełeczko.
-Dziękuje-cmoknął ją w policzek i otworzył wieczko.-Lily co to?-zapytał.
-Bo widzisz ja...
***
Witajcie!
Wiem 200 słów... Ugh... Brak weny! Pomóżcie! Jak myślicie co da Lily Jamesowi? Za ⭐ i 💬 baaardzo ślicznie dziękuje.
Za błędy PRZEPRASZAM.
Pozdrawiam (kolejny raz z pogłogi ;-;)
Huncwotka_forever
CZYTASZ
Lily i James - od nienawiści do miłości ✔️
FanfictionLilyanna Evans Ruda, pilna uczennica, jedna z lepszych w całej szkole. Miła, dobra, pomocna, przyjacielska, uparta. James Charlus Potter Rogacz, olewa naukę, Huncwot. Zabawny, irytujący, wkurzający, jak sądzą dziewczyny-meega uroczy, po uszy zakocha...