Siedziała na werandzie kiedy podjechał samochód Nathana. Wyszedł z niego a za nim mała kopia jego samego.
- Gonis tato! - powiedział do dużego, a on zaczął go gonić. Złapał go i wziął na ręce.
- Mam cię urwisie ! - Przytulił małego i wszedł na werandę,
Podszedł do mnie i pocałował. Mały był przytulony do niego. Nathan usypiał małego patrząc mi w oczy. kochałam te oczy, to w nich się również zakochałam. Teraz miałam dwie pary tych cudownych oczek.
Mały usnął a Nathan poszedł zaprowadzić go do jego pokoju. Jak wrócił przytulił mnie i przysiadł się obok.
- Jestem szczęśliwy. - wyznał .
- Na prawdę?
- Tak, mam was i nic więcej mi do szczęścia nie brak.
- Nie żałujesz? - spytałam. Nathan wydał swoją pierwszą płytę, lecz zaraz potem zrezygnował z kariery, znalazł pracę w szkole muzycznej, nie byle jakiej bo największej z Londynie.
- Nie. Kocham Cię.
- Ja ciebie też. - i złączył nasze usta w pocałunku.
Gotowałam obiad kiedy usłyszałam dźwięki fortepianu z salonu. Poszłam sprawdzić co Ci dwoje robią. Ujrzałam jak mały siedzi Nathanowi na kolanach, i próbuje powtarzać to co zagrał. Ten widok był uroczy, ojciec i syn.
- Spokojnie, wyjdzie ci tylko musisz ćwiczyć. Kiedyś będziesz śmigał tak jak tata.
- Na plawde? Bede cwicył codziennie. - Przytulił się do bruneta.
- To dobrze kochanie. - Przysiadłam się do nich i również wtuliłam się w wolne ramię mojego męża.
- Mamusiu, zobac umiem kilka dzwieków. - pochwalił się mały.
- To wspaniale. - Ucałowałam go w głowe i razem z Nathanem pokazywaliśmy jak ma mały grać.
CZYTASZ
Just put your heart in my hands II N.S. cz.2
Teen FictionDalsze losy Rose i Nathana z 'Over And Over Again' Obydwoje są ze sobą szczęśliwi. Nathan właśnie wyrusza w trasę promować swoją pierwszą płytę. Ale czy na pewno pojedzie tam gdzie powinien ? Czy zostanie niesłusznie oskarżony ? Rose i Nathan zos...