9

891 71 15
                                    

- To o czym chciałeś porozmawiać? - rzekł Dun kładąc ręce na uda podpierając przy tym swoją głowę.

- O tym wszystkim co się wydarzyło. Wiesz... Cionża Debi HIV...

- No dobra dajesz. Zaczynasz. - odpowiedział zdenerwowanym tonem.

- Josh spokojnie ja tylko...

- Ty tylko co? Jak możesz być tak spokojny z myślą że ty też masz prawdopodobnie HIVa?

- Josh... Ja nie jestem spokojny. Cały w środku krzyczę i płacze. Rozumiem cię.

Czyli ktoś jednak mnie rozumie?

- Naprawdę?- spojrzał na młodego swoimi pięknymi brązowymi oczkami.

- Tak... - odrzekł i po chwili przytulił się do Josha.

- Nie wiedziałem...- pojedyncze łzy zaczęły kąpać na koszule Tylera.

- Już dobrze Josh. Jestem tu-powiedział i przytulił go jeszcze mocniej tak że drugi nie mógł złapać oddechu.

- Dobra bo mnie zaraz udusisz! Haha.

- Przepraszam...

- Nie masz za co.

- Mam. Prawie cię udusiłem.

- No dobra może i masz... Ale halo! Żyje!

- Tak żyjesz.

--------

Chyba koniec Polsatu?

Nie wiem.

Wgl planowałam taką supi dupi niespodziankę i chyba ją spełnię... 🎁

 🎁

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Cionża // Joshler Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz