35

374 43 4
                                    

-Ma pan coś na swoją obronę? - rzekł mężczyzna w peruce.

-N-nie- odparłem - t-to znaczy tak! Ja jej nie zabiłem! Gdy to zrobiono ja spałem! Jeśli nie spałem proszę to udowodnić jakoś.

- Czy to pański nóż? - powiedział chwytając za rzecz w woreczku.

- Tak. Kroje nim warzywa na sałatkę, ale co on ma wspólnego ze sprawą?

- To, że na przyrządzie znajdują się twoje odciski i krew Jondry.

- Krew może być, ale to dlatego, że jak raz kroiłem warzywa Jondra wybiegła do kuchni i nie zauważyła noża na blacie.

- Dobrze. Na miejscu zbrodni znaleziono łopatę, na której są odciski twoje i twojego partnera.

- Męża.

- Dobrze. Twojego męża. Jak to wytłumaczysz?

- Ta łopata leżała w szopie. Zazwyczaj przekupuje nią grządki.

- Zazwyczaj? - uniósł jedną brew.

- Tak -zawachałem się - Jondra nieraz ją używała do wykopywania piasku.

- Tylko, że to nie wyjaśnia jak ona się tam znalazła.

- Skąd mam to wiedzieć? Nie mam z tym nic wspólnego - zacisnąłem kajdanki.

~

- Kamera... Stop! Świetnie wyszło! Resztę nakręcimy jutro. Josh byłeś wspaniały! Idealnie odegrałeś swoją rolę.

- Dziękuję. O której jutro mam być?

- Najlepiej o 10 rano. Będziemy czekać. A i powiedz Tylerowi, żeby też się pojawił bo będzie musiał odegrać ważną rolę.

- Dobrze. Do zobaczenia jutro.

-------

Tak to tylko film ciołki.
Autokora jednak nie musiałaś zabijać Jondry w simsach i ryzykować zabraniem Jasminy. Ale i tak zrobiłabyn sobie nowe z Joshem.

Jolo

A i dzisiaj tak jakoś z przecinkami idk czemu lol

Cionża // Joshler Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz