* Josh siedzi se u Jondry i pije red bulla kturego zajebał zjebowi Tylerowi ( oczywiście uważał tak on nie ja ) *
- Josh słońce... Może nie słońce ale słoniu ahahahaha iksss deee
- Jeśli masz mi dogryzać to wypierdalaj z mojego życia kapusto zjebana
- Bez takich sluw ok
- Nie
- Ty białasie niedorobiony to ja się poświencam wychowuje naszą curke a ty mnie wyzywasz. Ale z ciebie ameba pierdolona zjebana kurwa bez szacunku idiota
* nagle w progu drzwi stanęła Jondra a Josh przypierdolił Tylerowi w łeb z red bulla *
- Co ty robisz niedojebie???? Zabić go chcesz czy co idioto - Jondra rzuciła plecak w kąt i podbiegła do Tylera
- Wyrażaj się do ojca lampucero - wtrącił się Tyler odpychając od siebie curke
- Co ty robisz spierdolino ja ci chce rzycie uratować a ty mnie odrzucasz - powiedziała plując na podłogę
- Wypierdalaj z tego z domu dziwko- Tyler pokazał paluchem na drzwi
- Wracaj się szmacić z tym nauczycielem od fizyki - dodał Josh
* Jondra już nic nie powiedziała tylko wybiegła z domu do pobliskiej mleczarni *
