21

628 60 54
                                    

- Jesteś pewien że chcesz to zrobić? - pytał gościu podobny do popka. Być może to był popek?

- Ta jasne - niby popek zapalił Joshowi jointa.

- Kurwa ale to zajebiste... Chyba pociacham se morde co ty na to? - zaproponował Josh.

- Jeśli cię stać hahaha - zaczął sie z niego wyśmiewać.

- Dobra gościu w ogóle kim ty jesteś??? - pytał naćpany Joshua podpierając się o ścianę.

- Paweł Rak jestem mordo ale możesz mówić popek. - wyciągnął dłoń i podał ją.

- O jezu nie wierzę że poznałem samego popka!!! - wykrzyczał Josh z niedowierzeniem.

- No a co ty myślałeś. Wbiłeś na scene zacząłeś tańcować w samych slipach i śpiewać " moja mała blondyneczko " hahaha!!

- Ja pierdole jaki wstyd...

- Ale mnie poznałeś hahhaha!

- Wracając ile to mniej więcej kosztuje???

- Ale co.

- No skaryfikejszyn modyfikejszyn.

- W chuj dużo będzie cię stać jak sprzedasz nerke hhaahahahaah!

- Nie żartuj tylko mów ile?

- Nie pamiętam ziom.


Josh zemdlał


-

Ej słyszysz mnie? - pytał jakiś facet. Ryj miał jak przez mgłę.

- Tyler daj mi spać... - powiedział Josh machając ręka i przewrócił się na drugi bok.

- Halo proszę pana... Rozumie mnie pan? Jest pan w s z p i t a l u - ostatnie słowo przeliterował - pański partner już jedzie.

- Że gdzie jestem?! - nagle wstał z łóżka i upadł. Lekarz zdążył go złapać w ostatniej chwili.

- W szpitalu... Musi pan odpoczywać.

- No dobra ale jak się tu znalazłem?

- Brałeś narkotyki i straciłeś przytomność.

- No tak... Już pamiętam...

- Wybacz ale muszę zobaczyć resztę pacjentów. Za niedługo wrócę tu i sprawdzę twój stan zdrowia - wyszedł.

- Okej do widzenia

-------

A to mina Tylera kiedy dowiedział sie że Josh jest w szpitalu

Cionża // Joshler Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz