Rozdział 5

263 23 2
                                    

-Ty mała przynosisz nam szczęście-powiedział Cal

-Mała to twoja pała-posłałam mu uśmiech

-Ej trzeba to tu jakoś uczcić impreza dziś?-zapytał Ash?

-Za-powiedzieli razem Ana i Calum 

-Od dziś jeździsz ze mną na wyścigi-powiedział Luke

-Chyba cie pojebało!Nigdy więcej-powiedziałam w złości-Chce wracać do domu i masz mnie odwieść jak nie dzwonie do rodziców albo nie lepiej na policje i mówię,że mnie uprowadziłeś i że tu odbywają się nielegalne wyścigi!

-Grozisz mu?!Jak mu to nam -powiedział Ash i podszedł do mnie , reszta był wkurzona jak usłyszeli moje słowa

-Uspokójcie się odwiozę cie-powiedział wkurzony  wygrany-Na co czekasz mam cie wziąć na ręce?czy się ruszysz i pójdziesz już w stronę auta

-Dupek-powiedziałam i ruszyłam w stronę samochodu 

~~~~~~

Jestem już w domu wali ode mnie fajkami bo ten dekiel musiał zapalić.Rodziców nie ma w domu bo pojechali do sklepu więc mam czas żeby się przebrać i ubrać w pralce ubrania z dziś.Poszłam do przedpokoju gdzie zostawiłam telefon jak weszłam i zobaczyłam,że mam wiadomości od Angeliki 

Angelika-Są na ciebie wściekli 

Angelika-Luke nie zostawi cie teraz w spokoju  tak powiedział

Angelika-  Przekazuje,że masz dziś iść na imprezę bo jak nie sam przyjedzie i cie weźmie

Angelika- Mogę przyjść jestem w domu?

Ja-Jak chcesz ale nie mam zamiaru nigdzie dziś iść 

**********
Ktoś mnie czyta?
:/

W mojej szkole/5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz