Rozdział 13

220 16 1
                                    


Doszliśmy już do auta a przy nim stał Ashton Irwin. Jeszcze jego mi brakowało 


-Ooo kogo my tu mamy-powiedział Ash-Hemmo serio?

-Wal się nie chciała ze mną gadać, więc pogadamy u mnie w pokoju -po tych słowach Luke postawił mnie na nogi -Ash otwórz drzwi 

-Już się robi 

-Nie patrz tak na mnie -powiedział prawdę patrzyłam się 

-Nie patrze na ciebie stoję na przeciwko ciebie i..

-Wcale nie patrzysz a czemu jesteś czerwona?-przerwał mi

-Ojjj pieprz się 

-Z tobą chętnie ale Ash tam jest

-Na mnie nie patrzcie ja z chłopakami później przyjedziemy-powiedział  uśmiechnięty-A bądźcie grzeczni chociaż w tym aucie.

-Debil -powiedziałam a Luke wziął mnie jak 'pannę młodą' i wsadził do auta .

-No to teraz do domku-Nasze twarze były naprzeciw siebie Luke to wykorzystał i pocałował mnie w szyje po czym przygryzł moją skórę .

-Kolejny debil!Za co ta malinka?-zapytałam a on znów przyłożył swoje usta no mojej skóry gdzie była malinka i ją polizał.

-No to jedziemy-zamknął drzwi i obszedł dookoła auto po czym wsiadł za kierownicę ruszylilśmy z piskiem opon


Dotarliśmy już do jego domu.Chciałam wysiąść,ale drzwi były zablokowane.

-Kochanie drzwi są zablokowane żebyś nie daj boże nie wyskoczyła -powiedział z tym ślicznym,cudownym i zjawiskowym uśmiechem

-A ja małe dziecko?-zapytałam go a on się zaśmiał znów wziął mnie na ręce -Ej a wiesz o tym,że ja potrawie chodzić?

-Naprawdę nie wiedziałem o tym wiesz co?

-Nie nie wiem co?Głupi jesteś?i to dopiero odkryłeś?-zadawałam pytania

-Bardzo śmieszne-powiedział a ja wybuchnęłam śmiechem 

-Jaki z ciebie śmieszek wiesz

-Hahaha wiem o tym-jejku jaki on słodki

-Hahaha wiem o tym-jejku jaki on słodki

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


***************

Ale słodko*-*

Jak się podoba?

Zostaw gwiazdkę lub komentarz

Dziękuje<3

Madzia :*

W mojej szkole/5SOSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz