Mój ojciec i Rafał są już u mnie no właściwie wchodzą.Przyjechali nie co wcześniej bo szkoła i
-Hej paskudo -tak o tusz to przywitał mnie Rafał-Jak ja cie dawno nie widziałem
-Hej zgredzie ja ciebie też
-Witaj Sylwio -powiedział mój ojciec
-Dzień dobry-powiedziałam i chwyciłam rękę Rafała i poszliśmy do pokoju
-Wiesz,że to było niegrzeczne z twojej strony?-zapytał mnie kiedy już siedzieliśmy na moim łóżku
-Wiem i co z tego?-zruszył tylko ramionami-Jesteś chyba jedyną osobą która mnie lubi i która chce ze mną gadać
-A Angelika albo Luna?Co z nimi?
-Angelika się zmieniła czy na lepsze nie wiem ale na gorsze na pewno a Lunie nie mówię wszystkiego nie mam do niej zaufania
-Dobra więc masz mi wszystko powiedzieć a jak jakiś gnojek cie zranił to oberwie-po jego słowach udawał,że jest poważny na co zareagowałam wybuchem śmiechu-Jak ja dawno nie słyszałem tego cudownego śmiechu kochanie
-Przestań bo Harry będzie zazdrosny-powiedziałam po czym pocałowałam go w policzek
-Ojjj Harry jakoś to znosi i nie próbuj mi tu zmieniać tematu bo chce wiedzieć kto jest w życiu mojej małej i upartej księżniczki Sisi* bo już dawno nikogo nie miałaś wiesz o tym?
-Taaa bo ja przypominam zmarłą cesarzową -mówiłam sarkastycznie -Dobra chcesz wiedzieć?Jak tak powiedz czy powiedziałeś swoim rodzicom o tym,że wolich panów
-Tak powiedziałem moja mama nawet to zniosła a tacie musiałem wszystko podkreślam wszystko tłumaczyć.Teraz twoja kolej-po czym poklepał mnie po ramieniu
-O jejciu a więc w dużym skrócie bardzo dużym zakochałam się w chłopaku ....
-CO ZAKOCHAŁAŚ?!W KIM!?-przerwał mi
-Powiem tylko imię Luke a więc dalej on ma inną a jeszcze niedawno było tak,że to my mieliśmy być razem,ale on znalazł inną a jego kumpel wyznał mi miłość no i się pobili-wzięłam głęboki wdech-I nie mam pojęcia po co żyć?żeby co na niego patrzeć patrzeć się na Angelikę?
-Ej po pierwsze pobili się o ciebie?-ja pokiwałam głową-A po drugie nawet nie wasz się zabić
-Ale tego ostatniego nie powiedziałam-uśmiechnęłam się wrednie
Jeszcze jakieś trzy godziny gadaliśmy o szkole,życiu,kogo kochamy po prostu jak za starych czasów. Nie chciała gadać z moim ukochanym tatusiem.
Dochodzi godzina 20 i nie mam co robić.Mama powiedziała mi,że jutro pojedziemy do psychologa.
Mój telefon zaświecił się co oznacza,że dostałam wiadomość,albo ktoś dzwoni.
I ktoś dzwonił ...
(S-Sylwia a A-Angelika)
S-Halo?-powiedziałam zaspana
A-O boże dziewczyno gdzie ty się podziewałaś?-hmmm zgaduje,że to Angelika
S-Yyyy no jak to gdzie?siedzę w domu i każdy ma mnie w dupie
A-Ja cie inie mam strasznie przepraszam,że nie zwróciłam na ciebie uwagi w szkole dopiero później Hood mi powiedział o wszystkim a od południa próbuje się z tobą skontaktować
S-Nie no bez urazy wiesz przyjaźnimy się od 6 lat a ty lecisz do tych debili na każde zawołanie
A-Wiem i przepraszam od dziś jesteśmy nie rozłączne
CZYTASZ
W mojej szkole/5SOS
FanfictionPołowa września a w mojej szkole pojawiają się nowi uczniowie.Dokładnie czwórka sami chłopacy od razu zwracają uwagę dziewczyn.Już pierwszego dnia wpakowali się w bójkę z moim kolegą z klasy Krystianem ten drugi to jakiś Luke