Rozdział 14

64 6 3
                                    

Wróciłam do domu, poszłam do swojego pokoju, zamknęłam drzwi i się o nie oparłam. Głośno oddychałam i moje serce biło mega szybko.
Jak on cudownie całuje...
Zmordowana rzuciłam się na łóżko i po chwili zasnęłam.

*****

- Cześć kochana - powiedziałam, kiedy moja przyjaciółka odebrała telefon.
- Hejka - odparła przyjaźnie.
- Mam super wieści - powiedziałam i uśmiechnęłam się do swoich myśli.
- Dobra, to będę za 20 min - odparła i rozłączyła się.
Zaśmiałam się głośno.

*****

- No i co ? - zapytała zziajana opierając się o framugę drzwi.
- Mam dla ciebie kandydata na randkę - powiedziałam uśmiechając się.
Dziewczyna szeroko otworzyła oczy.
- Marcin, wysoki brunet, piwne oczy, mięśniak... - wyrzucałam z siebie słowa.
- Łap mnie, bo mdleje - powiedziała teatralnie przykładając rękę do czoła.
- Idealny ? - zapytałam z góry znając odpowiedź.
- No ba, jeszcze się pytasz ? Kocham Cię ! - krzyknęła rzucając mi się na szyję.
- Skąd ty go... ?
- Kolega Mikołaja - odparłam zanim skończyła zadawać pytanie.
- A no i wszystko jasne, a jak tam twój Święty ?
Zaśmiałam się krótko i odparłam :
- Świetnie całuje...
Na moje słowa Ewelina znacząco się uśmiechnęła.
- Zaczęłam wczoraj z nim gadać, że ten Marcin to całkiem fajny, a on do mnie, żebym się tylko nie zakochała. Na to ja, żeby go wkurzyć spytałam niby czemu, a on przyciągną mnie do siebie i wyszeptał całując " Bo jesteś moja "
- Ooo... jakie to romantyczne - powiedziała moje przyjaciółka wzruszona.
- A wiesz co jest najśmieszniejsze? 
- No co ?
- Ja nawet nie wiem czy my jesteśmy razem - odparłam.
Nastąpiła długa cisza, która przerwała moja przyjaciółka, mówiąc :
- Może czeka na odpowiedni moment...

Cześć wszystkim! Taki tam dzisiaj rozdzialik 😊 Dawno nie było to jest.
Mam nadzieje, że się podoba.

Pozdrawiam,
Ambitna_03 😘

Oczami Klary - Wakacyjna Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz