Poleciam włączyć piosenke w mediach, przy której to pisałam.
A teraz
CZYTAJCIE !
- BROWNIE ! KOLEJNA JEDYNKA ! JAK TAK DALEJ PÓJDZIE TO NIE DOSTANIESZ SIĘ DO ŻADNEJ PRACY ! - matematyka to nie jestem moja mocna strona, a nauczycielka od matmy mi tego nie ułatwia.
- Cass trzymaj mnie bo jej wypierdolę za chwile. - szepczę do przyjaciółki, która siedzi obok mnie w ostatniej ławce w rzędzie środkowym.
- Ava nie reaguj, przecież zawsze jest tak samo. - odszeptała mi.
- A ty byś kurwa nie reagowała ?
- Ava masz coś na swoje wytłumaczenie ? - zwróciła się do mnie szanowna nauczycielka.
- Po prostu się nie nauczyłam, proszę pani.
- To już jest trzecia jedynka, co ty sobie wyobrażasz, co ? I wstań jak do Ciebie mówię.
Ha kurwa już widzisz jak wstaje.
- Nic sobie nie wyobrażam. PO PROSTU SIĘ NIE NAUCZYŁAM ! NIE ROZUMIE PANI TEGO ? - co nerwy robią z człowiekiem.
- Jak ty się do mnie zwracasz? I co ty sobie wyobrażasz młoda panno ?
Jakieś 10 minut później zadzwonił dzwonek, spakowałam książki do czarnej torby z czerwonymi kwadracikami i wybiegłam z tej sali.
Lekcja matmy minęła niezmiernie długo. Dlaczego ja nie ogarniam tych wszystkich wzorów ? Bo może, że mój umysł zapamiętuje tylko nuty i słowa piosenek.
- Nienawidzę jej. - powiedziałam do przyjaciółki gdy ta mnie dogoniła i oby dwie znalazłyśmy się w damskiej toalecie.
- Nie ty jedna, honey. - pocieszyła mnie. - A teraz mamy historie, przepytaj mnie bo mam pisać zaległą kartkówkę.
- No ok. - wzdrygnęłam ramionami i wzięłam do reki zeszyt przyjaciółki.
Po lekcjach poszłyśmy na kawę do pobliskiej kawiarni *"Sweet Baking".
- Ej słyszałaś, że ostatnio Joker uciekł z więzienia, policja nie może go znaleźć, Batman nie daje rady. Boże, my wszyscy umrzemy ! - Cassandra aż prawie wstała kiedy to mówiła. Była przerażona, zresztą nie ona jedna, bo pół Gotham.
- O co takie wielkie halo ?! Nie szalej. Mnie to tam już nie zależy.
- Przestań opowiadać pierdoły, nie mogę Cię stracić.
- Wiem miś. - podeszłam do niej i ją przytuliłam.
- A widziałaś tego nowego prokuratora okręgowego ? - zrobiła słodkie oczka, coś w stylu zakochania.
- Czekaj jak on się nazywał ? Teraz nie pamiętam nazwiska. - bo serio, nie ma czasu przejmować się takimi rzeczami.
- Dent. Chyba. Podobno chce złapać tego psychola. - zrobiła minę a'la detektyw Sherlock.
- Jak każdy, dziecko, jak każdy. - poklepałam ją po ręce.
Niedługo potem wróciłam do domu, wymęczona ale zadowolona, że mam ją.
Weszłam do domu, zsunęłam botki, a płaszcz powiesiłam na wieszaku, przywitałam się z mamą, a z kuchni zabrałam szklankę soku i poleciałam do swojego pokoju. Rzuciłam torbę szkolną i położyłam się na łóżku.
Japierdolę, jeszcze tyle rzeczy do roboty.
Położyłam tylko głowę do poduszki, zamknęłam oczy i film mi się urwał.
Obudził mnie z drzemki telefon, który zaczął brzęczeć w moich granatowych spodniach.
Spojrzałam na wyświetlacz zamglonym wzrokiem.
Cassandra.
- No co chcesz ?
- WŁĄCZ TERAZ WIADOMOŚCI! NIE UWIERZYSZ CO SIĘ STAŁO ! TERAZ !. - krzyknęła mi do ucha.
- Dobra czekaj.
Powoli wstałam i podeszłam do szafki ,na której powinien leżeć pilot i jakieś duperele, ale właśnie powinien, okręciłam się wokół włąsnej osi i dopiero teraz zauważyłam, że
... ZNALEZIONO KOBIETĘ, KTÓRĄ ZAATAKOWAŁ JOKER, ŚWIADCZĄ O TYM WYRYTE NA JEJ USTACH I POLICZKACH ŚLADY PRZYPOMINAJĄCE UŚMIECH. ZMARŁA NA WSKUTEK WYKRWAWIENIA. DO JEJ UBRANIA BYŁA PRZYCZEPIONA KARTA Z WIZERUNKIEM JOKERA ...
I wtedy pokazano moją nauczycielkę od matematyki.
Była ubrana tak jak dziś na zajęciach.
- Boże - szepnęłam do telefonu.
- Ava, co teraz będzie ? - ta to już ryczała. Ciekawe dlaczego ja nie umiem płakać. Dziwne.
Haha na pewno nie będzie matmy. Głupia ty. Nie powinnaś się cieszyć ! Jebany czarny humor.
- Nie wiem. - zakryłam usta ręką.
* Wymyślone na potrzeby opowiadania
_____________________________________________________________
Witam wszystkich. Wreszcie mamy rodział. Tak jak już mówiłam, laptop (*) i jeśli będą jakieś błędy to napiszcie gdzie i wgl. Chcecie dłuższe czy krótsze rozdziały ?
Zapraszam na inne moje książki i moje social media. Buziaki :*
Pozdrawiam dwie osoby -> M i E <3 wiem, że to czytanie.
xoxo Wika
CZYTASZ
Jestem INNA |Mrs. Joker|
FanfictionPo ucieczce Jokera z aresztu wszyscy czują się niebezpiecznie. Tylko nie dziewiętnastoletnia Ava. Podczas kiedy inny zamykają się w domach i panikują, główna bohaterka zachowuje się normalnie. Oprócz pana w zielonych lokach będzie jeszcze jedna oso...