Wstałem rano przed Eliana, żeby wyjść z domu i pochodzić po mieście. Ciągle myślałem o tamtej sytuacji z Yuko i nie mogę tego zapomnieć, bo jednak ciągle kocham Yuko i bym chciał go znów obok siebie. Po 30 minutach chodzenia poszedłem zjeść coś do jakiegoś baru. Wziąłem sobie omlety zapłaciłem i zacząłem jeść. "Yuko też takie same robił i były pyszne". Dlaczego ja o tym myślę? Ogarnij się Ren. Po gadaniu ze sobą w głowie skończyłem jeść i wyszedłem.
Poszedłem do parku, bo nie chciałem jeszcze wracać. Zobaczyłem że ktoś idzie. Był to Yuko, który mnie zauważył i podszedł do mnie.-Ren, nadal się gniewasz o to?
-Tak, i ci nie wybacze.
-Ale Ren, już nie jestem z Karo i nigdy nie chcę być z nim. Chcę być tylko z tobą Ren.
-Co mnie to obchodzi. Zraniłeś mnie i to bardzo.
-Ren daj mi jeszcze szansę. Proszę, kocham cię.
-Nie Yuko. Proszę daj mi czas.
-Dobrze więc dam ci czas. Żegnaj.
Po odejściu Yuko od razu popłyneły mi łzy, było mi bardzo smutno i źle, bo z nim gadałem.
Otarłem łzy i poszedłem do mieszkania Eliany. Po dotarciu do domu przyjaciółki wszystko jej powiedziałem, a ona taka kochana była że mnie przytuliła. Przyszykowałem się do spania i poleciałem na kanapę i zasnołem.
------------------------------------------------------Dzisiaj krótki rozdział mamy przepraszam. 😙😙