Część 20 Urodziny.

51 3 0
                                    

Dziś obchodzę swoje 17-ste urodziny, Yuko powiedział że mnie zabierze gdzieś, tylko nie wiem jeszcze gdzie. Jest 10 rano wstałem drugi, bo byłem zmęczony wczorajszym wydarzeniem. Jak poszedłem w samych bokserkach do kuchni poczułem przepyszny zapach omletów. Yuko tylko mi dał buziaka na przywitania i nic nie mówił. Usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy jeść.

-Yuko, gdzie dziś idziemy?

-A tylko się przejść.

-Ale gdzie?

-Do parku jak zawsze.

Smutno mi się zrobiło, bo myślałem że naprawdę gdzieś wyjdziemy razem. Zjedliśmy i czekałem do wyjścia do godziny 12.

Yuko

Ren chyba nic nie podejrzewa, tylko chyba się gniewa na mnie, bo myśli ze zapomniałem o jego urodzinach. Po wstaniu od razu zadzwoniłem do znajomych, żeby się szykowali, nawet do jego koleżanki, bo znalazłem w jego telefonie "Tak patrzę w jego telefon". Ja upiekłem już wczoraj tort dla niego i kupiłem też prezent. Kupiłem mu misia Pande w jego wzroście. Ciekawi mnie jaka będzie jego reakcja. Wczoraj też dałem klucze Anzu, żeby wzięła tort i misia dla Rena.

Ren

Wyszliśmy z domu kierując się do parku byłem całą drogę zły na Yuko. Po 20 minutach chodzenia dotarliśmy na miejsce. Usiedliśmy na ławce piknikowej. Potem Yuko powiedział, że pójdzie po lody dla nas. Po 5 minutach Yuko przyszedł ze wszystkimi znajomymi do mnie.

-Wszystkiego najlepszego Ren!-krzykneli wszyscy.

Byłem szczęśliwy, że Yuko jednak nie zapomniał o moich urodzinach. Zrobił nawet dla mnie tort w kształcie Pandy.

-Yuko.

-Tak Ren?

-A gdzie moje lody?

-Nie ma lodów.

-Ale ja chcę lody! -wykrzyczałem.

-No dobra, już lecę po lody malutki. -pocałował mnie.

-Nie nazywaj mnie tak.

Yuko poszedł kupić lody, a ja zostałem z resztą ekipki. Podeszła do mnie Aznu już trochę nachlana, bo impreza już trwała ponad godzinę.

-Najlepszego Ren.

-Dzięki Anzu.

-Żebyś już się nie klucił z Yuko i żebyście mieli dużo dzieci.

-Anzu! Przestań. -krzyknełem cicho.

Yuko wrócił z lodami po 10 minutach. Dostałem czekoladowe moje ulubione, zjadłem lody, tort i napiłem się trochę wina, bo Yuko powiedział, że muszę się z nim napić chociaż raz.

-Ren i jak ci się podobają urodzinki?

-Dobrze tylko Anzu mi coś dziwnego powiedziała.

-A co takiego?

-Że życzy mi dużo dzieci z tobą.

-A Anzu już taka jest jak wypije. Nie słuchaj jej.

-Yuko, kocham Cię.

-Ja ciebie też Ren.

Przy wszystkich zaliczyliśmy nasze usta w pocałunek. Było wspaniale, bo wszyscy byli szczęśliwi a najbardziej ja.

22:10

Po skończonej imprezie wracam z Yuko do domu. W sumie to raczej ja na nim, bo za dużo wypiłem wina. Jak dotarliśmy do domu rozebrałem sięi poszedłem się myć. Yuko już dawno był w pokoju i czytał książkę. Umyty poleciałem do sypialni wskakując na Yuko.

-Ren co robisz?

-Chcę cię mieć dla siebie.

-Przecież masz mnie. -głaskał mnie po głowie.

Położyłem się na Yuko i jakoś tak zasnołem. Dzień był wspaniały i niech każdy będzie taki.

----------------------------------------------------
Proszę bardzo kolejne me dzieło. Czy Ren coś chcę więcej z Yuko czy co? 😱😱😱

Historia Miłości Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz