Rozdział 17

1.3K 96 5
                                        

Pov. Arisu

Delikatnie zgrzani dotarliśmy z Sasuke do miejsca spotkania z jego bratem.

- Co to za miejsce?

- Kryjówka naszego klanu.

Pokiwałam głową.

-Wchodzimy.

- A nie wolisz chwilę odpocząć?

Sasuke spojrzał na mnie z mordem w oczach.

Wyciszyłam chakre i poszłam za czarnowłosym, który zdąrzył już wejść do starego budynku. Szliśmy w totalnych ciemnościach przez kilka minut. Złapałam się płaszcza ciemnowłosego aby nie wpaść na coś. W końcu dotarliśmy do pomieszczenia oświetlonego kilkoma pochodniami.

(Opis walki będzie różnił się od tego z anime dop. aut.)

Starszy Uchiha stał odwrócony do nas plecami. Od razu odsunęłam się od Sasuke i stanęłam przy ścianie.

- Witaj Sasuke.

Starszy chłopak odwrócił się do nas twarzą. Wow. Sasuke jest bardzo podobny do brata. Lecz czuć od starszego Uchihy pewność siebie i nie ludzkie opanowanie.

- Nie jesteś sam.

Musiał się zdziwić. Idealnie potrafię zamaskować moją chakrę.

- Nikusui nie wtrącaj się, bo cię zabije.

Sasuke wysyczał.

Pfff. Prędzej ja was, ale obiecałam się nie wtrącać.

- Itachi...

Sasuke warknął.

- Pewnie zastanawiasz się po co cię wezwałem. Chodzi o twoje oczy...

W mgnieniu oka starszy Uchiha podbiegł do młodszego i złapał go za głowę przyciskając palce do jego oka.

- Potrzebuję twoich oczu. Przez moje niedługo oślepnę...

Sasuke stał jak wryty. Jednak szybko otrząsnął się i zaczął atakować. Wyglądało to dziwnie. Starszy Uchiha nie dawał z siebie wszystkiego za to Sasuke atakował jak w amoku. Coś mi tutaj nie gra. Uaktywniłam sharingana i przyjrzałam się lepiej walce. Itachi na chwile zamarł. A Sasuke nie dał mu wytchnienia i wysłał kopniakiem na sufit, który przeciwnik przebił własnym ciałem. Walka przeniosła się na dach budowli.

Stanęłam w cieniu jednego z filarów. Walka była ciekawa. Szczególnie jak starszy Uchiha uaktywnił Susanoo. Widać było, że młody już stracił swoją szansę na wygraną. Wiem, że miałam się nie wtrącać ale... Jestem wielkim kłamcą i nie dotrzymam obietnicy. Zasłoniłam Sasuke przed ciosem drugiego Uchihy.

Sasuke zszokowany stał i patrzył się na moje plecy. Starszy Uchiha wycofał Susanoo i upadł na kolana. Po chwili młody Uchiha padł na plecy.

Westchnęłam.

Itachi usiadł na gruzach budynku.

Itachi X ArisuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz