Rozdział 14

1.6K 102 14
                                    

Pov. Itachi

Te sny są okropne. Od kiedy się wyszedłem ze śpiączki, którą spowodowała technika Madary, koszmary nękają mnie każdej nocy. Za każdym razem dotyczą one czarnowłosej Hatake. Ktoś ją torturuje, a na koniec zabija przebijając mieczem śmiejąc się przy tym w niebogłosy.

A ja za każdym razem budzę się zlany potem, zastanawiając się czy to sny czy ktoś chce pokazać mi co dzieje się z Arisu. Zawsze łapię kołdrę w miejscu gdzie chciałbym aby  spała czarnowłosa. Ale niestety, nadal nie wiadomo gdzie się znajduje. Na szczęście jej pieczęć nadal znajduje się na moim ramieniu, więc wiem, że żyje.

Czyżbyś się o nią martwił?

Jest moją towarzyszką to normalne, że się o nią martwię.

Nie okłamuj samego siebie. Zależy ci na niej.

Nie może mi na niej zależeć. Niedługo muszę zmierzyć się z Sasuke, nie mam czasu na miłość.

Miłość?


Szybko wstałem i spojrzałem na zegarek. 5:40. Wcześnie.

Wyszedłem z pokoju i skierowałem się do kuchni. W środku zauważyłem siedzącego przy kubku kawy Deidarę.

Zaparzyłem sobie herbaty i usiadłem naprzeciwko.

- Dzisiaj straciliśmy 4 osoby. Kolejna pułapka, tylko tym razem bardziej finezyjna.

Pokiwałem głową.

- Niestety nic nie znaleźliśmy.

Wziąłem duży łyk herbaty.

- Grunt, że ona żyje. Ale Kage z innych wiosek zastanawiają się, czy ona nas nie zdradziła.

Ścisnąłem mocno kubek.

- Ale Hokage stanęła w jej obronie. Jak na razie ten temat ucichł.

Wkurzony dopiłem herbate.

- Oi Itachi. Nie martw się znajdziemy ją.

Wyszedłem z kuchni i ruszyłem na pole treningowe. Muszę odreagować.


Pov. Arisu


Przez cały czas czuję ból. Nic więcej. Zamknęłam się w sobie. Istnieje w jednej wielkiej ciemności. Nic wiecej nie widzę. Egzystuje w czarnej nicości, czując tylko ból. Nie chcę wiedzieć co Kabuto robi z moim ciałem. Nie wiem ile czasu minęło. Czekam na koniec. Nie chce już wracać do rzeczywistości. Nie czeka mnie tam nic dobrego. Wiem, że to samolubne. Ale ile można dźwigać taki wielki ciężar na własnych barkach?

A co z ludźmi, których kochasz?

Poradzą sobie. Każdy z nich jest bardzo silny.

A kto powstrzyma Sasuke przed zabiciem brata?

Mam nadzieję, że chłopcy się ogarną i nie dojdzie do walki. Sasuke powinnien dowiedzieć sie prawdy od starszego Uchihy. A tamten powinien sie ogarnąć i przestać udawać, że nic go nie rusza.

Itachi X ArisuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz