24. Kiss, kiss, kiss...

809 38 0
                                    

  And I find it kinda funnyI find it kinda sadThe dreams in which I'm dyingAre the best I've ever had  

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


And I find it kinda funny
I find it kinda sad
The dreams in which I'm dying
Are the best I've ever had  

Gary Jules - Mad world


To wszystko, co Sky widziała, niesamowicie ją przytłoczyło. Nie mogła zrozumieć, jak Zayn mógł zrobić jej coś tak okrutnego, chwilę po tym, jak przeżyli jedną z najwspanialszych chwil w ich związku. Nie była w stanie dłużej patrzeć na całującą się parę  i czym prędzej zbiegła schodami na dół. Mijani ludzie patrzyli na nią w dziwny, może nawet współczujący sposób, jednak jej teraz to ani trochę nie obchodziło. Już dawno nie czuła w sercu tak ogromnego bólu jak w tym momencie. Wiele razy zastanawiała się co Malik robi z Madison, jednak zawsze ostatecznie przekonywała samą siebie, że brunet kocha tylko ją i nigdy nie zdradziłby jej z kobietą, której tak nienawidziła już od chwili ich poznania.  Ból był tym mocniejszy, bo uświadomiła sobie jak głupia i naiwna była przez cały ten czas... Pewnie to nie była pierwsza taka sytuacja. Miał kochankę pod ich wspólnym dachem, a Sky nawet o tym nie wiedziała. Upokorzenie ściskało jej gardło, a ukucie w sercu rosło z każdą chwilą, gdy oddalała się od sali, w której nadal trwało poszukiwanie korony. Ochroniarz przy wyjściu dokładnie ją sprawdził, jednak nawet nie zwróciła na to uwagi. Nie reagowała też, gdy pytał czy coś jej się stało. Chciała po prostu być z daleka od tego miejsca. Od Zayn, Madison i całego tego pieprzonego bagna, w które się wpakowała ponad dwa lata temu. 

Szpilki zapadały jej się w miękki trawnik, więc zdjęła je i chwyciła w dłoń, po czym przyspieszyła kroku. Nie mogła całkowicie załamać się przy świadkach. A co, gdyby zobaczył ją któryś z chłopaków? Uznaliby ją za skończoną idiotkę, że odkryła prawdę dopiero teraz. Dobiegła na długie molo, które oświetlała tylko mała lampa na końcu. Nie było tutaj nikogo, więc w spokoju mogła wyrzucić z siebie emocje, które dusiły jej gardło. Szloch wydarł się z jej ust tak nagle, że nie mogła go nawet kontrolować. Padła na kolana, nie myśląc o tym jak będzie wyglądała jej piękna sukienka. 

Nie obchodziło jej w tym momencie nic innego, prócz bólu jaki w niej wzbierał. Nie miała pojęcia jak się zachować, co zrobić dalej... Czy powinna iść do niego i wykrzyczeć w twarz, co czuje? A może zachować milczenie i udać, że nic się nie stało? Nie... Tego chyba nie była w stanie zrobić. Za bardzo zranił ją tym zachowaniem, żeby mogła milczeć. Trzęsło ją zimno i musiała objąć się ramionami, aby uspokoić swoje ciało. Łzy płynęły coraz mocniej po policzkach, a przeraźliwy szloch nie ustępował nawet na chwilę. Miała ochotę umrzeć... Zostawić cały ten pieprzony świat i odejść. Znaleźć lepsze miejsce... Najgorsze jednak było dla niej to, że nawet po tym, co widziała, nie znienawidziła bruneta. Nadal go kochała i miała ochotę dać sobie za to w twarz. 

Przez płacz nie usłyszała nawet, że ktoś podszedł do niej i usiadł obok. Dopiero, gdy wokół jej drobnego ciałka owinęły się silne, męskie ramiona, uniosła głowę i popatrzyła na swojego towarzysza. 

I'm in love with a criminal.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz