Chłopak zbliżył się do mnie i oparł swoje czoło o moje, po czym złożył na mych ustach pocałunek.
-Kocham Cię.-powiedział.
Moje oczy momentalnie zrobiliście skaliste, podobnie jego.
Pogłaskałem go po policzku, oraz odgarnalem kosmyk jego włosów, za ucho. Odszeptałem bez głośne "Ja Ciebie też." Spojrzałem na drzwi, które mimo otwarcia na oścież, w progu były puste.
Mężczyzna, który dał mi nadzieję, przeprowadził teraz mojego chłopaka(?) tutaj, teraz, kiedy najbardziej go potrzebuje.
-Kamil, on nie zrobił nic złego, musiał. -spojrzałem na niego.
-Nie rozumiem, czy on Cię dotknął?-Spuściłem głowę przytakując, już chciałem coś dodać kiedy Kamil brutalnie mi przerwał.-Zabije go!
Wyrwał się i pobiegł na dół. Oczywiście pobiegłem za nim. Już mierzył się do ciosu, lecz ja stanąłem w obronie mężczyzny, przez co to na moim policzku wylądował mocny cios Kamila. Zatoczyłem się i upadając poczułem, że o coś uderzam.
Później ciemność, wraz z jakimiś pdzebłyskami. Na przykład kiedy Kamil stojąc nade mną coś do mnie mówi, a ja kręcę tylko głową, wokół lekarz i jacyś faceci, a ja podpięty do kroplówki.
Nie wiem nawet kiedy moje oczy stały się szkliste, a wzrok zaczął mi się rozmazywać, by po chwili zastąpić je czernią, niczym noc w piwnicy zamkniętej na klucz.
CZYTASZ
Pogłaszcz mnie.
RomancePiotrek to siedemnastoletni chłopak, ma on blond włosy i czarne oczy. Przez swój wygląd, oraz orientację seksualną jest wyśmiewany, zarówno przez młodszych jak i starszych, kolegów z klasy. Co się stanie gdy w jego szkole, pojawi się młody i przysto...