4

462 22 7
                                    

Nareszcie w Polsce. Jestem teraz w aucie do Zakopanego, każdy myślał, że będziemy wychodzić głównym wyjściem, więc na nas czekali dziennikarze i kibice. Wyszliśmy tylnym wyjściem, ponieważ trener powiedział nam abyśmy szybko się zrenegerowali przed Raw Air. Całą drogę spędziliśmy na śpiewaniu piosenek z radia. Gdy weszłam do swojego domu zamknęłam drzwi i poszłam dać ubrania do pralki i nastawiłam pranie. Sprawdziłam czy jest w miarę czysto. Postanowiłam napisać kilka rozdziałów na wattpadzie. Gdy skończyłam opublikowałam i przeczytałam ff o skoczkach oraz preferencje o nich. Po kilku rozdziałach poszłam spać. Obudził mnie dzwoniący telefon.
- Halo?

- Hej Lilka, obudziłem cię?

-Nie Maciek wcale mnie nie obudziłeś.

- Ciesze się, mam pytanie, pójdziemy na spacer?

-A co Agnieszka ci pozwoliła?

-Nie, poszła do koleżanki.

-Okej, gdzie jesteś?

Nie usłyszałam odpowiedzi, ponieważ ktoś zadzwonił dzwonkiem do drzwi. Mało się nie zabiłam na schodach, aby otworzyć drzwi.Za nimi stał Kot.

-Zapraszam w moje skromne progi.

-Zabrzmiało to dwuznacznie.

-Zboczeniec!

-Dziękuję za komplement.

-Czuj się jak u siebie, ja muszę się ubrać.

Poszłam do pokoju po ubrania i poszłam z nimi do łazienki. Gdy już skończyłam, poszłam do salonu w którym zostawiłam kocura. Zastałam go leżącego na kanapie i oglądającego Sherlocka. Nie postrzeżenie wyłączyłam telewizor w najważniejszym momencie.

-Ej, właśnie miał Sherlock powiedzieć kto zabił tą kobietę!

-Nie złość się, złość piękności szkodzi.

-Dobra jesteś już ubrana, więc idziemy.

Zamknęłam drzwi i poszliśmy w stronę parku. Gdy już byliśmy zauważyłam całującą się parę. Ogólnie to nie zwracam na to uwagi,  ale to nie była zwykła dziewczyna. Maciek jeszcze ich nie zauważył. Byliśmy na tyle blisko,  aby usłyszeli to co mówiliśmy. Kot zauważył parę gdy już odrywali się od siebie. Dziewczyna popatrzyła na niego z ignorancją, a on stał jak słup i zdołał tylko powiedzieć.

-Aga?!

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz