13

303 17 1
                                    


obudziłam się rano o 8.42. Naszykowałam szklanki z wodą i tabletki dla chłopaków.Jaki jest stan domu Petera po imprezie? Dobry, nie było żadnych uszkodzeń.Kraft i Hayboeck śpią w wannie.Wellinger i Tande na stole.Domen śpi pod stołem.Na dywanie śpią: Peter, Kamil i Cene.Kanapa jest zajęta przez Ajzenbiśle i Pietera.Na schodach śpią Janek i Maciek.Zrobiłam sobie na śniadanie kanapki.Gdy spojrzałam na podwórko za domem przez okno, śmiałam się jak opętana.Na podwórku spała reszta osób z imprezy czyli: Rysiek, Fannis, Wank, Lanisek, Forfi, Shlieri i Laje.Posprzątałam dom i obudziłam pijaków.

-Odprevcowalismy coś ciekawego?

-Daniel, poza pokazem mody i historiach to nic ciekawego, albo, że ciekawią cię twoje tańce z milką.

-Myślałem, że będzie gorzej.

-Wow ty myślisz!

-Ha ha ha, zapomniałem się zaśmiać.

-Ty jedyny.

Wszyscy wzięli po tabletce na kaca.Niestety przyszedł czas na pożegnanie.

-No chłopaki będę tęsknić, widzimy się dopiero w lipcu.

-My za tobą też.

-Moglibyśmy mieszkać w jednym mieście.

-Tylko gdzie?

-W Zakopanem!

-No cóż musimy się zbierać mamy lot do Polski za godzinę, a jeszcze odprawa.

-Bye!

-Bye!

Lot minął nam spokojnie.W Zakopanem byliśmy o godzinie 16:47.Pożegnałam się z chłopakami.Od razu, gdy weszłam do domu, zamknęłam drzwi.Wypakowałam się i posprzątałam dom.Włączyłam telewizor i oglądałam x-menów.Po seansie wykąpałam się i poszłam spać.Obudziłam się po 7.Zapomniałam powiedzieć, że dorabiam sobie jako kelnerka w restauracji ( Każdy wie, że mało co polskie skoczkinie występują na zawodach ). Płacą bardzo dobrze, a w dodatku są napiwki.Za miesiąc wychodzi, zależnie od napiwków, około 3-4 tysięcy zł. Dzisiaj miałam zmianę na 10 do 23.Przychodzę do pracy wtedy kiedy mogę. Mój szef nie jest taki zły, ponieważ mnie rozumie i jest młody, ponieważ ma 30 lat, oraz ma na imię Krzysztof.Zjadłam śniadanie, ubrałam się i  przyszykowałam się do pracy.Zdążyłam jeszcze wypić kawę i poszłam do restauracji.Dzisiaj było dużo osób.Po skończonej pracy poszłam do domu, umyłam się i poszłam w kimę.

*Piątek*

Dzisiaj mają chłopaki trening na 10.Po skończonym treningu chłopaki przyszli do mnie z wiadomością.

-Liliana jedziesz z nami na zgrupowanie?

-Nooo nie wiem *robią oczy kota ze shreka* echh niech będzie.

-Takkk!! I tak musiałabyś się zgodzić, ponieważ powiedzieliśmy trenerowi, ze jedziesz.

-Mam rozumieć, że zabieracie swoje dziewczyny i dzieciaki?

-Tak.

-Będę mogła je bliżej poznać!!

Jeszcze przez jakiś czas byli u mnie, ale musieli się zbierać.Postanowiłam pójść do 4F po nowe ubrania na wyjazd.Kupiłam tam koszulki, spodenki, czapkę i klapki.Zgrupowanie ma być w Hiszpanii na wyspach Kanaryjskich, a dokładniej na Fuertaventurze.  Wylatujemy w poniedziałek o 10.00, na lotnisku mamy być na 9.00.

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz