Jesteśmy w Zębie po MŚ w lotach.Rozmawiam z mamą oraz Ewą.
-Ktoś mi powie czy za życia doczekam się tych wnuków czy nie?
-Na mnie mama na razie nie licz.Pytaj się tej tu lub Kamila.
- Ej a ty to co masz Maćka niech się stara.
-Ewa czy ty coś mi sugerujesz.
-No co Lila słodkie są małe kotki.
-Wolę psy.
- A poza tym trochę źle wyglądasz Liluś.
-No trochę słabo się czuję, ale nic mi nie jest.
-Cześć mamo! Cześć kochanie, hej Lila.
- Zjawiłeś się. Trzeba odśnierzyć.
W tym momencie zakręciło mi się w głowie, ale zanim padłam na podłogę.Powiedziałam:
-Kamil łap mnie.
-No i pięknie mamy w domu nieprzytomną.Przecież rozmawialiśmy na ten temat.
-Kamil zawieź ją do szpitala w Zakopanem.
-Zadzwonię do Maćka jest z chłopakami w domu i grają w pokera.
*PO Maciek*
Zaskoczył mnie telefon od Kamila, gdy graliśmy w pokera.- Wstałem i odszedłem kilka kroków.
-Maciek spotkajmy się jak najszybciej pod szpitalem.
-Pod szpitalem?Po co?
-Nie mówiła ci?
-Czekaj bo nie rozumiem.Kto i czego mi nie powiedział?!
Chłopaki zainteresowani rozmową ucieszyło się.
- Dowiesz się jak się spotkamy .
Rozłączył się.Nie wierzę w to.
-Chłopaki jedziecie że mną do szpitala?
-Do szpitala po co?
-Nwm Kamil kazał.
*Szpital*
Kamil stał przed jej salą oczekując na innych.Był wkurzony na Lilianę.
-Kamil po co miałem tu przychodzić?
-Nie po co lecz dla kogo? A dokładnie dla niej.
Wtedy wskazał na drzwi przed nim.
Wszedłem do sali.Na łóżku leżała nieprzytomna dziewczyna.Ba to była moja dziewczyna.
CZYTASZ
Mój skoczny świat
FanfictionHej jestem Liliana Stoch, jestem skoczkinią narciarską tak jak mój straszy o 7 lat brat Kamil Stoch.Znam wszystkich skoczków narciarskich, ale najwięcej spędzam czasu z Niemcami,Słoweńcami,Norwegami,Austriakami i oczywiście z polakami.Poznajcie moją...