20

177 10 0
                                    


Jestem w swoim domu w Zakopanem i sprzątam, w końcu trzeba.Posprzątałam i usłyszałam dzwonek messengera z telefonu.Odblokowałam go i patrzę na powiadomienie: ,, Dodano cię do grupy ,,Polskie WAG'S ze skoków"" weszłam a tam już piszą dziewczyny.

Blondi: Cześć Lila

Użytkownik Blondi zmienił/a pseudonim użytkownikowi Liliana Stoch na Panna Kot

Panna Kot: Cześć, na początku myślałam, że chłopaki znów się wydurniają na konfie :/

Żona papryki: Może poszłybyśmy do jakiegoś klubu? Ja dzisiaj nie mam co robić

Panna Kot: W Zakopanem?

Kubkowa: Mi pasi

Ziobralska: Mi też

Blondi: To my przyjedziemy do Ciebie z chłopakami, bo jadą do Maćka.

Panna Kot: Do którego? znam kilka

Żona papryki: Zaproponuj, zdamy się na ciebie

Panna Kot: Jest taki fajny 10 minut piechotą ode mnie i 2 minuty piechotą do domu maćka

Kubkowa: Jest 10, więc na 16 do ciebie i u ciebie się przygotowujemy ok?

Panna Kot: Okeyka

Zadzwoniłam do Maćka, aby mieć pewność, że gdy one zabalują to czy ktoś będzie mógł je zabrać.

-Halo?

-Maciek planujecie dzisiaj się upić?

-Nie? a co?

-Bo my idziemy do tego klubu 2 minuty od ciebie.

-I chcesz wiedzieć czy jak zabalujecie to możecie pójść do mnie?

-No tak.

-Ech niech będzie ale macie być przed północą ok?

-Ok.Paa.

-No papa kocham cię.

rozłączyłam się i próbowałam wymyślić mój ubiór.Wymyśliłam sobie czarną z rękawami 3/4 i czarne szpilki.Do tego lekkie loki i słaby makijaż.Zjadłam obiad i oglądałam Doktora Strange'a.Gdy skończyłam, przyszły dziewczyny i zaczęłyśmy się szykować.Jak skończyłyśmy wyglądałyśmy na 20 i poszłyśmy do klubu.Ja wypiłam 3 shoty i trochę mi się kręciło w głowie, więc przestałam.Dziewczyny wypiły około 6 może ponad 6 shotów.Kręciłyśmy się na parkiecie, a Justyna i Ewa tańczyły makarenę na stole.Wyszłyśmy o 23.29 i poszłyśmy w kierunku Domu maćka śmiejąc się głośno.A chodziłyśmy slalonem przez co Justyna poleciała w krzaki.Cudem doszłyśmy do jego domu.Otworzyłam drzwi i weszłyśmy do salonu gdzie byli chłopcy.

-O kurde mało brakowało abym się wywróciłam.

-Ewa, ja poleciałam w krzaki.

-Ale było BAJLANDO!

-A tamten brunet z którym tańczyłam nie umiał prowadzić! A taki był SEKSOWNY!MACIUŚ!!!-Uwiesiłam się na nim.

-Pachniesz Lilka alkocholem.

-Mam 23 lata, a one to jeszcze więcej wypiły tych shotów.A takie wygibasy były.

-Już za 20, musimy lecieć.Fajnie się wygrywało w pokera chłopaki.A teraz Justyna zabieram cię.Pokażę ci Narnie.

-My też musimy lecieć, no nie Ewa?

-Achaa achaa noom bo do Szczecina się spóźnimy.

-Raczej do domu ale ok.

I tak się złożyło, że Maciek mnie samej do domu nie puścił i spaliśmy razem u niego.Wziął mnie jak księżniczkę na ręce i poszedł tak ze mną do sypialni.Pomógł mi ściągnąć sukienkę ( Bez skojarzeń, zboki) i położył na łóżku.Gdy miał iść się umyć i przebrać, złapałam go za rękę i pociągnęłam.Przytuliłam go mocno i wtulona w jego tors zasnęłam, poczułam tylko jak całuje mnie w czubek głowy.

_____________________________________________________

Na moim profilu pojawiły się preferencje, zapraszam do czytania.

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz