Special: Zlot Plejad 2017

195 12 0
                                    

15.06 Łomnica

Zarejestrowaliśmy się, odebraliśmy numer startowy i porobiliśmy dzisiejsze zadania.Ach no tak zapomniałabym powiedzieć gdzie jestem.Jestem na śnieżce na XIV Zlocie Plejad razem z Maćkiem, jego tatą i Rodziną Żył ( dziwnie to brzmi ).Poszliśmy spać.

16.06 Jawor (Tutaj mogę się rozpisać)

Dotarliśmy do rynku gdzie mamy zacząć.Dość ładne miasto.Zapomniałabym powiedzieć mamy numer 105, a Żyła 106. Maciek postawił auto na rynku, a Piotrek na ulicy prowadzącej do rynku*.Gdy zaczęliśmy pierwszym zadaniem było przejechanie trasy koło  pachołków z "miską" na masce, w której była piłka.Pogoda nam nie sprzyjała, ponieważ wiał wiatr.Po ukończeniu zadania poczekaliśmy na Piotrka z rodzinką i pojechaliśmy na następne zadanie (na, które pojechałam i chyba pojechałam z mamą źle, bo nigdzie subarów nie było).Pojechaliśmy dalej i po wszystkich zadaniach, pojechaliśmy do naszego hotelu.Na miejscu byliśmy o 15.28.Zjedliśmy obiad.

17.06 Łomnica (nwm jak to będzie wyglądać, wyimaginowana impreza)

Po zadaniach był obiad, a po obiedzie ogłoszenie wyników i rozdanie nagród.Później szykowaliśmy się na imprezę.Odpicowałyśmy się z Justyną.Makijaż, włosy i ciuchy.Ubrałyśmy jeansy ala rurki i koszule na guziki.Po 21 zwinęły się dzieciaki, przez co dorośli mogli "zaszaleć" (był alkochol). Maciek po pijaku "łasi" się do dziewczyn, przez co dostał po twarzy.Z tego powodu wyszliśmy szybciej.W pokoju wytrzasnęłam lód i przyłożyłam mu na oko.

-Będziesz miał limo.

-Chciałem się tylko przytulić.

-Ale jej facetowi się to nie spodobało.

-Nawet mnie tak bardzo nie boli.

-Jesteś pijany.

18.06  Łomnica

-Maciek! pobudka!

-Co?

-Pobudka!

-No już wstaję.

-Wiedziałam.

-Ale o co ci chodzi?

-Spójrz w lustro.

-Skąd to limo?!

-Co byś zrobił, gdyby przystojny młody chłopak, chciałby mnie przytulić?

-Zapewne dostałby w twarz.

-No masz odpowiedź co ci się stało.

Wymeldowaliśmy się o 8 i pojechaliśmy do Zakopanego.

* Historia z rozpoznaniem auta Żyły.

Moja mama:Patrz jakie ładne subaru, muszę zrobić zdjęcie.Stań obok.

Ja:Nie, a w ogóle to auto wydaje mi się, że to Piotrka.No ale przecież byli na zgrupowaniu.To nie może być jego.Ale takie podobne i też rejestracja KR.

Wchodzimy na rynek patrze w stronę ratuszu.

-Mamo, to jednak jego auto, zobaczyłam twarz Piotrka.

-Gdzie? Nie widzę go.

*kilka minut później.Stoimy przed filarami*

Przed nami przechodzą: Rafał Kot, Maciej Kot i Agnieszka (dziewczyna Kota).

-Mamo, Maciek idzie przed nami.

-Niby gdzie? Przestań wymyślać sobie ich.

Przechodzimy na następny bok.Przejeżdża obok nas subaru z Maćkiem, Rafałem Kotem i Agnieszką.

-Pojechali! Jedziemy!

Mój skoczny światOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz